Plotka: Ubisoft prosi Valve o nieujawnianie informacji o obecności jego gier na Steamie
Kolaż gier Ubisoft. Źródło: Ubisoft
Na temat firmy Ubisoft pojawiła się zaskakująca plotka.
Zamiast analizować własne błędy i ich nie powtarzać, francuski deweloper rzekomo stara się ukrywać publiczne informacje o swoich wpadkach.
Co wiadomo
Publikacja Fandom Pulse podzieliła się informacjami uzyskanymi rzekomo od jednego z pracowników Ubisoftu. Twierdzi on, że firma wywiera naciski na Valve, aby usunąć lub ukryć dane dotyczące liczby jednoczesnych graczy w jej grach na Steam.
Twierdzi się, że kierownictwo Ubisoft jest niezadowolone z faktu, że gracze, dziennikarze i (co najważniejsze) inwestorzy mogą za pomocą kilku kliknięć dowiedzieć się, jak popularne są gry firmy na Steam.
Pracownik stwierdził również, że kilka innych firm zwróciło się do Valve z podobnym żądaniem.
Ogólnie rzecz biorąc, logika Ubisoftu jest zrozumiała - łatwiej jest ukrywać dane i manipulować liczbami niż wydawać gry wysokiej jakości, ale nienazwane informacje poufne wyglądają nieco wątpliwie z dwóch powodów jednocześnie:
Istnieją oficjalne raporty finansowe, w których firma jest zobowiązana do podawania dokładnych informacji.
Dane o liczbie graczy dostarcza serwis SteamDB, który nie jest w żaden sposób powiązany z Valve, a dziwne jest wymaganie od firmy tego, na co nie ma ona żadnego wpływu. Jedyne co może zrobić, to usunąć oceny użytkowników ze stron gier Ubisoft w Steam, ale tego nie zrobi.
Niestety, ostatnie gry Ubisoftu - Avatar: Frontiers of Pandora, Skull Bones i Star Wars Outlaws - rzeczywiście wykazały wyjątkowo niską popularność na Steamie, ale to zdecydowanie nie wina Steam.
Źródło: Fandom Puls