Stany Zjednoczone chcą tanio sprzedać Kolumbii używane samoloty F-16, odrzucając pilne zapotrzebowanie Ukrainy na te maszyny.
Stany Zjednoczone ogłosiły gotowość do sprzedaży używanych myśliwców F-16 do Kolumbii i już czekają na odpowiedź strony kolumbijskiej, aby zaplanować wizytę, podczas której przedstawiciele będą mogli dokonać inspekcji samolotów w bazach Lockheed Martin.
Co wiadomo
Warunki umowy przewidują dwa scenariusze: pierwsza opcja to sprzedaż ośmiu myśliwców z przekazaniem 16 kolejnych w prezencie, a druga to sprzedaż od 8 do 24 samolotów. Jednocześnie Stany Zjednoczone podkreśliły, że negocjacje powinny być przejrzyste, bez zakulisowych transakcji z przedstawicielami kolumbijskich sił powietrznych.
Wybór konkretnej wersji umowy określi zakres dalszych prac nad rozmieszczeniem infrastruktury i organizacją obsługi technicznej samolotów.
Jednocześnie Defence Express zauważył, że propozycja USA jest związana z chęcią zapobieżenia wzrostowi wpływów Chin i pojawieniu się szwedzkich Gripenów w Ameryce Łacińskiej.
F-16. Ilustracja: Wikipedia
Podobnie jak w przypadku Argentyny, która otrzymała F-16 na preferencyjnych warunkach, strona amerykańska wykazuje gotowość do znacznych ustępstw. W tym czasie kraj ten otrzymał samoloty w cenie zaledwie 13 milionów dolarów za samolot, nawet przy znacznych kosztach utrzymania.
Dziwne jest jednak to, że Lockheed Martin dysponuje warunkową "nadwyżką" używanych F-16, które USA są gotowe przekazać Kolumbii, chociaż bardziej odpowiednie byłoby przekazanie tych samolotów Ukrainie, aby naprawdę wzmocnić nasze siły powietrzne. Ponadto dziwne jest również to, że Stany Zjednoczone są skłonne przekazać samoloty bojowe krajowi, który podejrzewa o korupcję, której poziom może bezpośrednio wpływać na amerykańskie interesy w tej historii.
Źródło: Infodefensa