Ukraiński Leopard 1A5 wytrzymał tuzin trafień z rosyjskich dronów FPV

Ukraiński Leopard 1A5 wykazał się wysoką przeżywalnością, wytrzymując liczne ataki rosyjskich dronów FPV dzięki ulepszeniom i dodatkowej ochronie.
Co wiadomo
Rosyjscy operatorzy dronów opublikowali wideo z ataku na pojazd bojowy w zalesionym terenie. Czołg wytrzymał trzy trafienia w przednią część, dwa w lewą stronę i rufę, po czym ruszył. Na drodze pojazd otrzymał kolejne trzy trafienia w dach komory silnika i skrzyni biegów, ale kontynuował jazdę. Dopiero dwa kolejne trafienia w ten sam obszar zatrzymały czołg, prawdopodobnie powodując jego zapalenie.
Ukraińska załoga walczyła o pojazd do końca i jest prawdopodobne, że czołgiści przeżyli, ponieważ główne trafienia spadły na przedziały znajdujące się daleko od nich.
Leopard 1A5DK skończył dopiero po 9 trafieniach FPV i nie ma potwierdzenia, czy dwa kolejne trafiły w pojazd, co dałoby łącznie 11. pic.twitter.com/Yg06XE33k0
- 2S7 Pion (Trost) (@Trotes936897) 23 stycznia 2025 r.
Wysoka odporność Leoparda 1A5 jest znaczącym osiągnięciem, biorąc pod uwagę, że pojazd ten, stworzony w latach 60. ubiegłego wieku, pierwotnie miał słabą ochronę pancerza. Podczas wojny rosyjsko-ukraińskiej projektanci wyposażyli Leopardy w dynamiczną ochronę, kraty i siatki, które neutralizowały amunicję z ładunkami kształtowymi i znacznie zwiększały ochronę.
Czołg nie posiadał jednak skutecznego sprzętu do walki elektronicznej, który mógłby z wyprzedzeniem stłumić kontrolę dronów. Niska dostępność systemów walki elektronicznej prowadzi do znacznych strat w sprzęcie na linii frontu.
Wcześniej informowano, że ukraiński czołg M1A1SA Abrams również wytrzymał sześć trafień dronów podczas walk w regionie Kurska. Załoga pozostała bez szwanku dzięki dodatkowej ochronie i cechom konstrukcyjnym czołgu.
Źródło: X