Mercedes nie żegna się z silnikiem spalinowym: potężne silniki V8 i V12 pozostają w służbie

Mercedes nie żegna się z silnikiem spalinowym: potężne silniki V8 i V12 pozostają w służbie
Silnik Mercedes-Benz Klasy S Maybach (2021). Źródło: Mercedes-Benz

Podczas gdy niektórzy producenci samochodów odchodzą do historii silników benzynowych i wysokoprężnych, Mercedes-Benz zdecydował się pójść w drugą stronę. Niemiecka marka nie tylko utrzymuje silniki spalinowe (ICE) w swojej ofercie, ale także stale je ulepsza.

Co wiadomo

Na ostatniej dorocznej konferencji prasowej producent samochodów ze Stuttgartu ogłosił pod hasłem "Zarządzanie transformacją" dodatkowe środki mające na celu obniżenie kosztów i rozszerzenie gamy modeli z silnikami benzynowymi i wysokoprężnymi. Nie mówimy już o całkowicie elektrycznej gamie modeli w dającej się przewidzieć przyszłości.

Autobild ujawnił dalsze szczegóły planu. Dużą wiadomością dla fanów klasyki jest to, że 6,0-litrowy silnik V12 biturbo nie zniknie. Mercedes zachowa go w Maybachu S 680 i opancerzonej Klasie S Guard, choć będzie on dostępny tylko na wybranych rynkach.

Tym samym Mercedes pozostaje jedynym niemieckim producentem wciąż produkującym 12-cylindrowy silnik. BMW zaprzestało produkcji V12 w 2022 roku, podczas gdy Audi porzuciło W12 w 2017 roku. Silniki V12 Mercedesa będą nawet nadal dostarczane włoskiemu Pagani do hipersamochodu Utopia.

AMG pracuje nad opracowaniem nowego V8

V12 to luksus, ale V8 to dusza Mercedes-AMG. I tu również mamy nowinę: oddział AMG opracowuje nowe zelektryfikowane V8, które będzie spełniać surowe przepisy środowiskowe Euro 7.

Co stanie się z pozostałymi silnikami spalinowymi?

Sześciocylindrowy silnik rzędowy - Mercedes oficjalnie nie potwierdził jego losu, ale wydaje się, że pozostanie w produkcji.

Czterocylindrowy silnik o pojemności 1,5 litra z 48-woltowym układem "mild hybrid" zadebiutuje wkrótce w nowym CLA, gdzie zostanie sparowany z ośmiobiegową przekładnią DCT.


Mercedes-Benz GLS63 AMG (2024). Ilustracja: Mercedes-Benz

Jeszcze kilka lat temu Mercedes planował pełne przejście na pojazdy elektryczne do 2030 roku - "wszędzie tam, gdzie jest to możliwe z perspektywy rynku". Jednak obecnie firma szacuje, że do 2027 r. 70 procent klientów nadal będzie wybierać samochody z silnikami spalinowymi i 48-woltowe hybrydy, a samochody elektryczne i hybrydy typu plug-in będą stanowić zaledwie 30 procent sprzedaży. Tym samym elektryfikacja Mercedesa na szeroką skalę zostaje odłożona w czasie - przynajmniej dopóki popyt na konwencjonalne silniki pozostaje wysoki.

Do podobnego wniosku doszło również kierownictwo działu Mercedes-Benz Vans. Zamiast całkowitego przejścia na nową platformę VAN.EA, zaprojektowaną specjalnie dla samochodów elektrycznych, rozpoczęto rozwój kolejnej platformy VAN.CA (Van Combustion Architecture) dla modeli komercyjnych z silnikami spalinowymi.

Źródło: Autobild

var _paq = window._paq = window._paq || []; _paq.push(['trackPageView']); _paq.push(['enableLinkTracking']); (function() { var u='//mm.magnet.kiev.ua/'; _paq.push(['setTrackerUrl', u+'matomo.php']); _paq.push(['setSiteId', '2']); var d=document, g=d.createElement('script'), s=d.getElementsByTagName('script')[0]; g.async=true; g.src=u+'matomo.js'; s.parentNode.insertBefore(g,s); })();