Proces między Ubisoft a graczami dotyczący zniknięcia The Crew ze sklepów trwa i teraz nabiera nowych obrotów
Po zamknięciu symulatora wyścigów The Crew, przeciwko Ubisoftowi złożono pozew, który oskarża firmę o wprowadzanie graczy w błąd dotyczący "wiecznego posiadania" gry. Chociaż Ubisoft upiera się, że nabywcy zawsze otrzymywali jedynie licencję na grę, nowe poprawki do pozwu od graczy akcentują przepisy prawa Kalifornii dotyczące praw cyfrowych. Rozstrzyganie sprawy oczekiwane jest do 29 kwietnia.
Co wiadomo
W listopadzie 2024 roku gracze złożyli pozew przeciwko Ubisoft po zamknięciu The Crew, twierdząc, że pozbawiono ich dostępu do zakupionej gry oraz wirtualnej waluty w niej zawartej. Powodowie twierdzą, że Ubisoft wprowadził ich w błąd, obiecując "posiadanie" gry, podczas gdy w rzeczywistości była to tylko licencja na dostęp.
Zespół prawny Ubisoft natychmiast odpowiedział, stwierdzając, że gracze byli wyraźnie poinformowani o warunkach zakupu. Ubisoft podkreślił, że przy zakupie gry klienci otrzymywali "korzyści zgodnie z ich umową" i wiedzieli, że to tylko licencja do gry.
Zgodnie z najnowszymi poprawkami do pozwu, powodowie obecnie podkreślają przepisy prawa Kalifornii, które zakazują wygasania ważności kart podarunkowych. Gracze nalegają, że cyfrowa waluta, którą zakupili w grze, zniknęła po jej zamknięciu, co stanowi naruszenie ich praw jako konsumentów.
W odpowiedzi Ubisoft musi przedstawić swoje argumenty do 29 kwietnia.
Źródło: Polygon