Z fabryki Kia skradziono 900 silników w ciągu pięciu lat

Sprawcy potajemnie wywieźli ponad 900 silników z fabryki Kia w Indiach w ciągu ostatnich pięciu lat. Policja uważa, że to przykład starannie zaplanowanej operacji z udziałem pracowników zakładu.
Co wiadomo
Jak informuje India Times, kradzież ujawniono po tym, jak w zeszłym roku przeprowadzono wewnętrzny audyt w fabryce położonej na południu kraju w pobliżu miasta Penukonda. W marcu tego roku kierownictwo rozpoczęło własne śledztwo i zgłosiło incydent policji.
Według wstępnych informacji silniki były wywożone etapami i celowo. Policja jest przekonana, że w sprawę zaangażowani są pracownicy fabryki. Prawdopodobnie doszło do zmowy między byłymi i obecnymi pracownikami.
Początkowo śledczy przypuszczali, że silniki mogły zostać skradzione podczas transportu, ale teraz ustalono, że były wywożone bezpośrednio z terenu zakładu. W tym celu sprawcy fałszowali wewnętrzną dokumentację, aby zapewnić „czysty” wywóz. Jednak wciąż nie jest jasne, jak udało się fizycznie wywieźć duże agregaty z chronionego terenu.
„Kradzieże rozpoczęły się w 2020 roku i trwały prawie pięć lat” — powiedział inny przedstawiciel policji w wywiadzie dla NDTV. — „Zamierzamy dokładnie zbadać tę sprawę”.
Fabryka, w której produkowane są modele Carens, Seltos, Sonet i Syros na rynek krajowy, produkuje rocznie ponad 300 000 pojazdów. Na tym tle zniknięcie 900 silników nie rzuca się od razu w oczy.
„Stworzyliśmy trzy specjalne grupy śledcze” — dodał inny przedstawiciel organów ścigania. — „Podróżują po całym kraju, zbierając ważne dokumenty. Śledztwo jest w pełnym toku”.
Kia jak dotąd nie wydała oficjalnych komentarzy, ale przedstawiciel fabryki poinformował India Times, że produkcja samochodów nie ucierpiała z powodu zniknięcia części agregatów.
Źródła: India Times, NDTV