Pod Moskwą wybuchł 51. arsenał amunicji, który już uderzała Ukraina

W odległości zaledwie 60 km od rosyjskiej stolicy, w pobliżu miasta K irżacz w obwodzie włodzimierskim, wybuchła jedna z kluczowych baz przechowywania amunicji Rosji — 51. arsenał Głównego Zarządu Rakietowo-Artyleryjskiego (GRAU).

Co wiadomo

To ten sam obiekt, który Ukraina już skutecznie zaatakowała latem 2024 roku. Filmy z miejsca zdarzenia świadczą o potężnej detonacji, prawdopodobnie rakiet z paliwem stałym.

51. arsenał GRAU znajduje się 530 km od granicy z Ukrainą i zajmuje powierzchnię około 3,5 km². Na jego terenie znajdowało się 45 magazynów i 30 placów do przechowywania amunicji, o pojemności do 264 tysięcy ton.

Arsenał nie miał wąskiej specjalizacji, więc przechowywano w nim szeroki zakres amunicji: od pocisków artyleryjskich i rakiet do PTRK do rakiet przeciwlotniczych i balistycznych systemów operacyjno-taktycznych. Oprócz przechowywania, na obiekcie przeprowadzano obsługę amunicji.

Filmy udostępnione przez lokalnych mieszkańców rejestrują masową detonację, charakterystyczną dla wybuchu rakiet na paliwo stałe, takich jak rakiety przeciwlotnicze, balistyczne lub rakiety wystrzeliwane z systemów wieloprowadnicowych. Słychać także ciągłe wybuchy, a Rosjanie informują o powtarzających się potężnych detonacjach.

Ten arsenał znajduje się w strefie najgęstszej systemu obrony powietrznej Rosji, co czyni jego zniszczenie szczególnie trudnym. W Rosji nie ogłoszono alarmów dotyczących ewentualnych ataków ukraińskich dronów czy rakiet, co może wskazywać na użycie innych środków lub niepowodzenie rosyjskiej obrony powietrznej.

Lokalne władze, w tym gubernator obwodu włodzimierskiego Aleksandr Awdiejew, oficjalnie potwierdziły fakt wybuchu i ostrzegły przed odpowiedzialnością za rozpowszechnianie nieoficjalnych informacji.

Źródło:?Telegram