Bluetooth 6.1 oficjalnie zaprezentowany: ochrona prywatności i zmniejszenie zużycia energii

Bluetooth już nie jest tym samym. Kiedy wydaje się, że w tej technologii nie ma już nic do poprawy — pojawia się aktualizacja, która zmusza do przemyślenia pojęcia „niewidzialnego połączenia”.
Co wiadomo
Bluetooth SIG oficjalnie zaprezentował nowy standard Bluetooth 6.1, i, ku zaskoczeniu, nie dotyczy on ani prędkości, ani zasięgu. Główną cechą jest Random Resolvable Private Address (RPA). Mówiąc prosto — urządzenie teraz regularnie będzie zmieniać swój adres Bluetooth, i to w zaszyfrowanej formie, co czyni go prawie niewidzialnym dla przypadkowych trackerów i skanerów.
Takie podejście nie tylko poprawia ochronę danych osobowych, ale także zmniejsza obciążenie akumulatora — ponieważ urządzenie nie musi stale utrzymywać otwartego połączenia w celu identyfikacji. Oznacza to, że Bluetooth może być zarówno „niewidzialny”, jak i „oszczędny”. Jak dziwnie to brzmi, taki upgrade przyszedł bez zbędnego hałasu.
Krąży plotka, że iPhone 17 Pro może stać się pierwszym smartfonem z obsługą Bluetooth 6.1 — przynajmniej Apple tradycyjnie jest jednym z pierwszych, które wdrażają nowe standardy. Jednak w momencie pisania nie ma oficjalnego potwierdzenia, więc dzielimy wszystko na dwa.
W międzyczasie Bluetooth SIG już zapowiada następną iterację — Bluetooth 6.2, którego wydanie zaplanowano na koniec 2025 roku. Obiecują nowe funkcje, ale, jak zawsze, bez szczegółów. Na razie można tylko cieszyć się, że chociaż jakaś organizacja dotrzymuje słowa i wydaje aktualizacje zgodnie z harmonogramem.
Źródło: Bluetooth SIG