Weryfikacja wieku bez kompromisów? Spotify wymaga skanu twarzy
Spotify zdecydował się na krok, który wielu widzów i słuchaczy postrzega jako kontrowersyjny: wprowadza weryfikację wieku za pomocą skanowania twarzy. Na ten moment zasada dotyczy jedynie użytkowników z Wielkiej Brytanii.
Co wiadomo
Spotify, jeden z gigantów rynku streamingowego, wymaga od brytyjskich użytkowników, którzy chcą oglądać lub słuchać treści dla dorosłych, aby potwierdzili swój wiek za pomocą skanowania twarzy lub poprzez przesłanie skanu dokumentu tożsamości. Jeśli weryfikacja nie zostanie ukończona w ciągu 90 dni, konto użytkownika zostaje usunięte. Nowe zasady zostały wprowadzone 25 lipca jako odpowiedź na brytyjską ustawę o bezpieczeństwie w sieci (Online Safety Act), która zobowiązuje platformy do blokowania dostępu do szkodliwych treści dla nieletnich.
Proces weryfikacyjny jest dwustopniowy. Pierwszy krok to wykonanie selfie, które jest analizowane przez technologię firmy Yoti. Jeśli system nie może potwierdzić wieku użytkownika, konieczne jest przesłanie skanu dokumentu tożsamości, np. paszportu czy prawa jazdy. Spotify zapewnia, że wszystkie przesyłane dane są szyfrowane i usuwane po zakończeniu procesu weryfikacyjnego.
Nowe wymagania spotkały się z szeroką krytyką ze strony brytyjskich użytkowników, którzy obawiają się o prywatność swoich danych. Pomimo zapewnień Spotify o bezpieczeństwie procesu weryfikacyjnego, niepokój budzi fakt, że podobne wymogi oznaczają potencjalne zwiększenie ryzyka nadużyć. Istnieje także obawa o skuteczność takich rozwiązań i ich wpływ na prywatność obywateli.
Podobne regulacje wprowadziły już inne platformy streamingowe, takie jak Reddit, X czy Discord. Brytyjskie społeczeństwo stale domaga się debaty na temat tego, jak daleko powinna sięgać ingerencja w prywatne dane użytkowników, a ponad 400 tys. osób podpisało petycję o zniesienie nowej ustawy.