Battlefield 6: Dyskusje wokół nowych zmian przed betą

DICE postanowiło wprowadzić szereg zmian do Battlefield 6 na krótko przed startem otwartych testów beta, co wywołało niemałe poruszenie w społeczności graczy. Główna fala krytyki związana jest ze zmianami w mechanice klas w grze, szczególnie w przypadku klasy szturmowej.

Co wiemy

Nowe zmiany, ogłoszone przez DICE, miały na celu umocnienie elementu gry zespołowej poprzez przeprojektowanie klasy Szturmowca. Zyskuje ona teraz nowe narzędzie - „wstrzykiwacz adrenaliny”, który ma za zadanie zwiększyć odporność na efekty ogłuszenia i błysków, poprawić tolerancję na obrażenia wybuchowe i zapalające oraz poprawić prędkość ruchu postaci.

Jednak najbardziej kontrowersyjną zmianą jest przeniesienie „nadajnika respawnów” z klasy Zwiadowcy do Szturmowca, co DICE tłumaczy potrzebą promowania strategii zespołowych na polu walki. „Nadajnik odrodzenia był tradycyjnie podstawą klasy zwiadowczej, ale często był używany przez samotnych snajperów do odradzania się w trudno dostępnych miejscach” - tłumaczą deweloperzy.

Urządzenie będzie miało ograniczoną liczbę użyć na drużynę i ulegnie samozniszczeniu po pewnym czasie, co również budzi wątpliwości co do jego użyteczności w kluczowych momentach rozgrywki.

Wprowadzenie tych zmian przed samymi testami beta wywołało mieszane reakcje wśród graczy. Z jednej strony, część społeczności docenia próbę poprawy dynamiki gry, ale jednocześnie wielu fanów Battlefield obawia się, że zmiana ta uczyni klasę Szturmowca zbyt dominującą, co z kolei zawęzi różnorodność taktycznych wyborów podczas gry.

Na chwilę obecną DICE zapewnia, że zmiany nie są ostateczne i deweloperzy będą dalej monitorować opinie graczy podczas testów. Nie zmienia to jednak faktu, że kontrowersje towarzyszące tym zmianom mogą wpłynąć na ostateczny odbiór gry podczas jej pełnej premiery.