Xiaomi przemieniła rekordzistę Nurburgringu w drifterskiego potwora
Elektromobil Xiaomi SU7 Ultra, niedawno uznany za najszybszy seryjny samochód elektryczny na Nurburgringu, pokazał, że potrafi nie tylko szybko jeździć, ale też efektownie ślizgać się w kontrolowanym poślizgu. Nowy film w stylu Gymkhany ukazuje widowiskowe driftowanie, godne najlepszych dzieł Kena Bloca.
Co wiadomo
Nagrania odbyły się w ojczyźnie marki Xiaomi w Chinach. Jaskrawożółty SU7 Ultra, przygotowany na pokaz, otrzymał hydrauliczny ręczny hamulec, który pozwala szybko blokować tylne koła i wprawiać auto w poślizg. Za kierownicą był uczestnik Formula Drift, Ye Zhicheng.
Na filmie elekrosedan ślizga się centymetry od krawężników i przeszkód, a najbardziej widowiskowa scena to figura ósemki pomiędzy dwoma jadącymi limuzynami. Moc 1 526 KM jest więcej niż wystarczająca, aby otoczyć plac gęstym dymem z opon.
Na zakończenie SU7 Ultra wraz z zmodyfikowaną Toyotą 86 wchodzi w drift na górską drogę. Coupé z silnikiem benzynowym przegrzewa się i zjeżdża z trasy, a Xiaomi kontynuuje wyścig. Klip tak zafascynował kierownictwo firmy, że założyciel Lei Jun osobiście podzielił się nim w mediach społecznościowych.
Źródło: Carscoops