Kongres USA uruchamia Microsoft Copilot: teraz przepisy będą pisane „z pomocą AI”
Sztuczna inteligencja rządzi już w biznesie, edukacji i nawet medycynie, a teraz dotarła do samego serca amerykańskiej władzy — Kongresu. Według danych Axios, Izba Reprezentantów USA zacznie używać Microsoft 365 Copilot w swojej codziennej pracy. Przewodniczący Izby Mike Johnson przygotowuje się do oficjalnego ogłoszenia wprowadzenia AI na nadchodzącym „Hackathonie Kongresu”.
Co wiadomo
Plan brzmi ambitnie: Copilot stanie się pomocnikiem pracowników Kongresu w tworzeniu dokumentów i organizacji pracy. Ale jak dokładnie będzie wykorzystywany czat-bot — to na razie zagadka. Axios precyzuje, że ten krok jest częścią eksperymentu na rzecz wprowadzenia AI do struktur rządowych, co, ironicznie, Microsoft i inne firmy oferują swoje usługi rządowi dosłownie „za dolara”.
Z danych publikacji wynika, że dla Kongresu obiecano „wzmocnione środki ochrony danych i filtry prawne”. Jednak co dokładnie to oznacza — na razie nie jest jasne.
Kontekst
Sceptycyzmu w tej historii nie brakuje. Systemy AI są znane z tego, że czasami „halucynują” — wymyślają fakty lub zniekształcają dane. Pomysł, że AI będzie wspierać proces legislacyjny, brzmi dla wielu niepokojąco: Kongres już i tak często krytykowany jest za powierzchowne rozumienie technologii, a teraz do procesu dołącza jeszcze algorytm.
Ponadto, pozostają ryzyka wycieku danych oraz pytania dotyczące praw autorskich. Tylko w tym miesiącu Anthropic zapłaciło 1,5 miliarda USD (5,56 miliarda PLN) za wykorzystanie pirackich książek do szkolenia swojego modelu. W przypadku Kongresu stawka jest znacznie wyższa — mowa tutaj o zarządzaniu publicznym.