JPMorgan: przeszacowanie AI może załamać rynki mocniej niż geopolityka
Sztuczna inteligencja dziś — główny motor rynków giełdowych. Akcje gigantów technologicznych biją rekordy, inwestorzy wpompowują miliardy w firmy obiecujące „przyszłość w AI”. Ale JPMorgan Asset Management ostudził zapał: według nich, rozczarowanie w dochodach firm AI może spowodować znacznie większy spadek niż nawet kryzysy geopolityczne.
Co wiadomo
Kerry Craig, globalny strateg JPMorgan, wyjaśnił: rynek obecnie „patrzy w jedną stronę” — na sztuczną inteligencję. Oczekiwania są ogromne, a dlatego każde rozczarowanie może prowadzić do masowej wyprzedaży i spadku notowań, jak to miało miejsce w kwietniu.
Podstawowe indeksy USA osiągnęły historyczne maksima, co było możliwe dzięki szałowi wokół AI i nadziejom na nowe obniżki stóp procentowych ze strony Fed. Ale, jak ostrzega JPMorgan, jeśli inwestycje hiperskalerów nie zamienią się w realne dochody, rynek szybko przemyśli optymizm.
Podstawowe indeksy USA osiągnęły historyczne maksima. Ilustracja: Bloomberg
Kontekst
Analitycy banku zauważają: amerykańskie akcje mają teraz ograniczony potencjał wzrostu. Europa może zyskać na wsparciu budżetowym, Japonia - dzięki reformom korporacyjnym, a rynki wschodzące wyglądają atrakcyjnie pod względem wyceny. Ale to właśnie sektor AI pozostaje głównym „detonatorem” dla globalnej gospodarki.
Innymi słowy, inwestorzy tak się zafascynowali szumem wokół sztucznej inteligencji, że zapomnieli: nawet naj„mądrzejsze” algorytmy nie zawsze spełniają oczekiwania. A rynek jest nerwowym stworzeniem: wystarczy, że ktoś się potknie, a fala rozprzestrzeni się po całym świecie.
Źródło: Bloomberg