Spotify będzie oznaczać muzykę AI i filtrować utwory spamowe: nowe zasady serwisu
Spotify ma dość tego, że playlisty zamieniają się w wysypisko wątpliwych utworów stworzonych przez sieci neuronowe. Firma przedstawiła zaktualizowaną politykę dotycząca treści AI: teraz muzyka z udziałem sztucznej inteligencji będzie oznaczana specjalnymi etykietami, a spam — wyłapywany filtrami.
Co wiadomo
Główną nowością jest wprowadzenie branżowego standardu DDEX. To system, dzięki któremu wytwórnie, dystrybutorzy i partnerzy będą wskazywać, gdzie i jak stosowano AI: wokal, instrumenty czy postprodukcję. Spotify podkreśla: nie chodzi o dzielenie muzyki na „AI czy nie AI”, lecz o bardziej subtelną gradację.
Jednocześnie firma przypomina: klonowanie głosów, deepfake i inne fałszywki bez zezwolenia są zabronione. Takie utwory będą usuwane.
Aby odciążyć katalog od wątpliwych pobrań, tej jesieni pojawi się nowy filtr spamowy dla muzyki. Będzie on znajdował podejrzane utwory — na przykład duplikaty lub „SEO-manipulowane” wydania — i przestanie je rekomendować słuchaczom. System będzie uruchamiany stopniowo, aby „nie pomylić złego z dobrym”.
Dlaczego to ważne
Według danych Deezer, już 18% codziennych pobrań to utwory AI, a Spotify przyznaje: katalogi wszystkich serwisów są prawie identyczne. Oznacza to, że problem dotyczy całej branży.
Spotify stanowczo podkreśla, że nie chce przeszkadzać artystom w używaniu sieci neuronowych „w słusznej sprawie” — od generowania dźwięku po eksperymenty w studiu. Ale żeby to było fair i przejrzyste, potrzebna jest ścisła kontrola nad tymi, którzy zamieniają AI w fabrykę niskogatunkowej treści.
Źródło: Spotify