OpenAI tworzy «TikTok z AI» — sieć społecznościową, w której nie można przesyłać własnych filmów, tylko generować
Firma OpenAI przygotowuje się do uruchomienia osobnej aplikacji dla swojego modelu generowania wideo Sora 2. Aplikacja, która ma pionowy feed wideo przewijalny gestem, jest bardzo podobna do TikToka, z tą różnicą, że cała treść jest tworzona przez sztuczną inteligencję. Jest strona w stylu „Dla Ciebie”, która jest generowana przez algorytm rekomendacji. Po prawej stronie feedu znajduje się panel menu, który pozwala użytkownikom lajkować, komentować lub remiksować wideo. Użytkownicy mogą tworzyć filmy o długości do 10 sekund za pomocą najnowszego modelu generowania wideo. Brak jest możliwości przesyłania własnych zdjęć lub filmów.
Aplikacja Sora 2 ma funkcję weryfikacji tożsamości, która pozwala użytkownikom potwierdzić swój wygląd. Jeśli użytkownik zweryfikuje swoją tożsamość, może używać swojego wyglądu w wideo. Inni użytkownicy też mogą używać cudzej tożsamości w klipach. Użytkownicy otrzymają powiadomienia za każdym razem, gdy ich wygląd zostanie użyty — nawet jeśli klip pozostaje w wersji roboczej i nie jest publikowany.
OpenAI uruchomiło wersję testową aplikacji do użytku wewnętrznego w zeszłym tygodniu. W firmie twierdzą, że pracownicy tak „wpadli” w aplikację, że spadła wydajność pracy.
Kontekst
Plotki sugerują, że niestabilna umowa prezydenta Trumpa dotycząca sprzedaży amerykańskiego oddziału TikToka dała OpenAI wyjątkową okazję do uruchomienia własnej aplikacji do krótkich filmów — takiej, która nie ma powiązań z Chinami.
OpenAI oficjalnie uruchomiło Sora w grudniu ubiegłego roku. Początkowo dostęp do niej był możliwy tylko przez stronę internetową, ale wkrótce została zintegrowana bezpośrednio w aplikacji ChatGPT. Aplikacja Sora 2 będzie konkurować z nowymi generatorami AI od gigantów technologicznych, takich jak Meta i Google. W zeszłym tygodniu Meta zaprezentowała nowy feed w swojej aplikacji Meta AI o nazwie Vibes, poświęconą wyłącznie tworzeniu i dzieleniu się krótkimi filmami stworzonymi przez AI. Na początku tego miesiąca Google ogłosiło, że zintegrowało specjalną wersję swojego najnowszego modelu generowania wideo, Veo 3, w YouTube.
Z kolei TikTok przyjął bardziej ostrożne podejście do treści generowanych przez AI. Ostatnio platforma wideo zrewidowała swoje zasady dotyczące tego, jakie treści generowane przez AI są dozwolone na platformie. Teraz wyraźnie zabrania treści generowanych przez AI, które „wprowadzają w błąd w kwestiach ważnych społecznie lub są szkodliwe dla poszczególnych osób”.