NHTSA prowadzi dochodzenie w sprawie autopilota Tesla FSD: odnotowano masowe naruszenia przepisów ruchu drogowego
Krajowa Administracja Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego USA (NHTSA) rozpoczęła dochodzenie wobec Tesli w związku z skargami na działanie systemu Full Self-Driving (FSD).
Co wiadomo
Z danych regulatora wynika, że ponad 2,8 miliona samochodów Tesla zostało objętych kontrolą po ponad 50 zgłoszeniach o naruszeniach: przejeżdżaniu na czerwonym świetle, wjazdach na pas ruchu pod prąd oraz niewłaściwym pokonywaniu skrzyżowań.
W niektórych przypadkach samochody nie zatrzymywały się na czerwonym sygnale, a innym razem manewrowały w strefy zabronione — ignorując znaki i oznakowanie. W sumie badanych jest 58 incydentów, w tym 14 wypadków i 23 przypadki obrażeń. Najbardziej problematyczne skrzyżowania zidentyfikowano w stanie Maryland, gdzie Tesla już lokalnie poprawiła oprogramowanie.
Kontekst
Ta skarga nie jest pierwsza: w zeszłym roku NHTSA już uruchomiła dochodzenie w sprawie wypadków w złych warunkach widoczności oraz śmiertelnych przypadków związanych z niewystarczającą kontrolą kierowcy przy autopilocie. Teraz uwaga koncentruje się na tym, dlaczego algorytmy FSD umożliwiają niebezpieczne manewry, w tym na przejazdach kolejowych.
Ciekawostką jest, że kontrola zbiegła się z obecnymi planami Tesli na uruchomienie usługi bezzałogowych robotaksó w całym kraju. Elon Musk zapowiada, że jest gotów objąć 50% USA, już testując usługę z kierowcami zabezpieczającymi w San Francisco i Austin.
Do czasu zakończenia śledztwa (etap wstępnej oceny może trwać do 8 miesięcy), uruchomienie w pełni bezzałogowych Tesli pozostaje wątpliwe. Dochodzenie może prowadzić do wycofania samochodów lub nowych ograniczeń — decyzji oczekują wszyscy uczestnicy rynku pojazdów elektrycznych.
Źródło: The Verge