DC przywraca Supergirl — a jej pierwszy trailer natychmiast burzy obraz „idealnej kryptonki”
Studio DC zaprezentowało pierwszy trailer filmu Supergirl: Woman of Tomorrow, który wejdzie do kin 26 czerwca 2026 roku. Materiał przedstawia widzom nową interpretację Kary Zor-El — kuzynki Supermana, którą w filmie zagrała Milly Alcock, znana z serialu „Dom smoka”.
W przeciwieństwie do swojego nienagannego i opanowanego krewnego, Clarka Kenta, Kara tutaj jest bohaterką z emocjonalnymi bliznami. Przeżyła zagładę Kryptonu, straciła rodziców i przez długi czas próbowała ignorować własną traumę. Trailer podkreśla: to nie przykładna superbohaterka, ale osoba, która szuka siebie, popełnia błędy i czasami dosłownie „ucieka przed problemami”.
Fabuła zaczyna się od spotkania Kary z Ruuthy Mary Knoll, kosmitką, której ojciec został zabity przez kosmicznego pirata Krem z Żółtych Wzgórz. Ruuthy prosi o pomoc w poszukiwaniu sprawiedliwości — i to staje się momentem, w którym Supergirl musi zrewidować swoje podejście do świata.
Trailer jest pełny dynamicznych scen kosmicznej drogi: Kara podróżuje po galaktyce, walczy, mierzy się z rzeczywistością i raz po raz próbuje zrozumieć, czym tak naprawdę różni się od Supermana. Szczególną uwagę przyciągnęła scena z Krypto — pies-superbohater pojawia się w scenie, która już zdążyła wzbudzić w fanach niepokój o jego los.
Film został wyreżyserowany przez Craiga Gillespiego („Cruella”, „Tonya”), znanego z umiejętności pracy z wyrazistymi kobiecymi postaciami z burzliwą przeszłością. Na podstawie pierwszych kadrów, Supergirl stanie jednym z najbardziej emocjonalnie otwartych filmów nowo zrestartowanego wszechświata DC.
Źródło: DC