iRobot ogłosiło bankructwo: co się stanie z Roomba i kto ratuje markę
Amerykańska firma iRobot — twórca kultowego robota-odkurzacza Roomba — oficjalnie złożyła wniosek o bankructwo zgodnie z procedurą Chapter 11. Nie chodzi o likwidację, a o restrukturyzację: marka będzie nadal działać, ale w zmienionej modelu finansowej i prawdopodobnie pod kontrolą nowego właściciela.
Presja rynku i taryf
Kryzys iRobot był wynikiem kilku czynników. Firma zmagała się z narastającą konkurencją ze strony chińskich marek, które oferują bardziej funkcjonalne roboty-odkurzacze w znacznie niższych cenach. Równocześnie poważnym ciosem były amerykańskie cła handlowe. Główna produkcja iRobot dla rynku USA znajduje się w Wietnamie, a taryfy importowe do 46% spowodowały wzrost kosztów o około 85 mln PLN (23 mln dolarów) tylko w tym roku.
Pod presją konkurentów i wzrostu kosztów, firma była zmuszona obniżać ceny i jednocześnie inwestować w rozwój technologii, co jeszcze bardziej pogorszyło jej sytuację finansową. Jeśli w 2021 roku, w czasie pandemii, iRobot był wyceniany na 15,5 mld PLN (3,56 mld dolarów), to dziś jego kapitalizacja rynkowa spadła do około 609 mln PLN (140 mln dolarów). Akcje firmy na Nasdaq niedawno straciły kilkanaście procent.
Nowy właściciel, stary producent
W ramach „uprzednio uzgodnionego” bankructwa kontrolę nad iRobot przejmuje chińska firma Picea Robotics, która wcześniej już była kluczowym producentem kontraktowym Roomba. Faktycznie to scenariusz, w którym baza produkcyjna staje się właścicielem marki. Picea Robotics (znana również jako 3irobotix) ma siedzibę w Shenzhen, posiada centra RD i fabryki w Chinach i Wietnamie, ponad 7 000 pracowników oraz doświadczenie w produkcji dziesiątek milionów robotów-odkurzaczy, w tym urządzeń dla marek Shark i Anker (Eufy).
Dla użytkowników oznacza to ważną rzecz: iRobot twierdzi, że bankructwo nie wpłynie na działanie aplikacji, wsparcie urządzeń, aktualizacje oprogramowania i łańcuchy dostaw. Roomba kupiona dziś, jutro nie stanie się „cegłą”.
Od MIT i NASA — do kryzysu domowego
iRobot została założona w 1990 roku przez absolwentów MIT AI Lab i początkowo zajmowała się projektami militarnymi i kosmicznymi. Dopiero w 2002 roku firma weszła na rynek masowy z pierwszym Roomba — urządzeniem, które faktycznie stworzyło kategorię domowych robotów-odkurzaczy. Dziś iRobot wciąż utrzymuje około 42% rynku w USA i do 65% rynku w Japonii, ale to okazało się niewystarczające dla utrzymania stabilności finansowej w nowej rzeczywistości.
Oddzielnym ciosem był nieudany w 2024 roku plan przejęcia iRobot przez Amazon za 7,39 mld PLN (1,7 mld dolarów): transakcję zablokowali europejscy regulatorzy antymonopolowi. Ta porażka pozbawiła iRobot szansy na „ratunek” dzięki dużemu partnerowi technologicznemu.
Co dalej
Teraz iRobot stanie się firmą prywatną pod kontrolą Picea Robotics. Oficjalnie chodzi o „długoterminowy wzrost i innowacje”, ale w praktyce to oznacza restart marki w warunkach, gdzie ciężar przesuwa się całkowicie do Azji. Historia Roomba — to przykład, jak pionier rynku może przegrać w czasach agresywnej globalnej konkurencji, wojen taryfowych i przyspieszonego obniżenia kosztów technologii.