TWS- słuchawki z aktywną redukcją szumu: Recenzja Huawei Freebuds 4

Jak, znowu Freebuds 4, one były w sprzedaży przez długi czas? Ale nie, przyjrzyj się bliżej nazwie. Co prawda są w sprzedaży słuchawki o podobnej nazwie, ale nazywają się Freebuds 4i, a dziś zapoznajemy się z nowym produktem bez literki „i”, który nazywa się po prostu Huawei Freebuds 4. Zgodnie ze statusem , a zatem cena, znajduje się wyżej i teoretycznie powinna zadowolić nas wysokiej jakości dźwiękiem i czymś innym interesującym. Wyjaśnijmy od razu: to słuchawki douszne, one (podobnie jak ich poprzednik – Freebuds 3) nie mają silikonowych wkładek i nie tworzą efektu swoistej pustki. A także – są wyposażone w aktywny system redukcji szumów i regulację głośności, dobrze brzmią i ciekawie wyglądają. Ale nie różnią się zbytnio od poprzedniego modelu.

Co jest w komplecie?

Opakowanie jest tradycyjne: słuchawki są dostarczane w pudełku ładującym, kabel USB-C, instrukcje papierowe, książeczka bezpieczeństwa i karta gwarancyjna. W takiej formie słuchawki trafią też do klientów. Natknąłem się również na model przedsprzedażowy w białym pudełku bez znaków identyfikacyjnych i instrukcji.

Jak one wyglądają?

Model jest dostępny w dwóch kolorach: Silver Frost i Ceramic White. To była pierwsza opcja, która pojawiła się w naszej recenzji i jest bardzo fajna. Wraz ze zgłoszeniem świadomej firmy większość producentów “zakorzeniła” się w modzie na całkowicie białe słuchawki, więc każdy kolor, z wyjątkiem białego, teraz wygląda wyjątkowo, nawet niegdyś wszechobecna czerń. Cóż, srebrny metalik - jeszcze bardziej! 

Pomimo podobieństwa nazwy do Freebuds 4i, słuchawki z wyglądu są zupełnie inne, tych modeli nie można pomylić. Etui ładująca wygląda jak okrągły krążek i swoim symetrycznym kształtem cieszy oko perfekcjonisty. Z przodu pudełka znajduje się dioda LED stanu, po prawej ledwo zauważalny przycisk połączenia, na dole port USB-C do ładowania. Odwracając opakowanie, można dostrzec zawias i logo Huawei. Widoczne na zdjęciu są kółka i napisy serwisowe są znakami próbki przedsprzedażowej, ale nie będą w zwykłych egzemplarzach komercyjnych.

Pokrywa opakowanie jest wyposażona w sprężynę, w stanie zamkniętym mocowana jest za pomocą magnesu. Po trzaśnięciu słychać głośne kliknięcie plastiku o plastik, ten dźwięk mógłby być jednak szlachetniejszy.

Same słuchawki przypominają strukturalnie model Apple Earpods, mają również półotwartą konstrukcję. Nie są to jeszcze wtyczki próżniowe (w przeciwieństwie do Freebuds 4i), ale nie są już tylko wkładkami dousznymi. Metalizowane wykończenie wygląda naprawdę fajnie (ale oczywiście to plastik). Otwory głośników i mikrofonów pokryte są czarną siateczką. Słuchawki wyposażone są w czujniki douszne. Dotykowy panel sterowania zajmuje zewnętrzną stronę długiego „wykończenia” każdej słuchawki, ale nie jest to w żaden sposób oznaczone wizualnie.

Jak podłączyć i skonfigurować?

Najprostszym sposobem jest podłączenie Huawei Freebuds 4 do smartfona tego samego producenta z systemem EMUI 10 lub wyższym. Wystarczy otworzyć etui ładujące obok smartfona, a na ekranie pojawi się informacja o wykrytym urządzeniu. 

We wszystkich innych przypadkach stosujemy uniwersalną metodę łączenia. Wciśnij i przytrzymaj przycisk na etui ładującym przez dwie sekundy, po czym odnajdujemy słuchawki na liście dostępnych urządzeń w smartfonie, tablecie lub komputerze, do którego chcemy je podłączyć.

Aby zapewnić jak najlepsze wrażenia z tych słuchawek, przydatna jest aplikacja Huawei AI Life. Możesz w niej zobaczyć stan naładowania każdej ze słuchawek i etui ładującego, włączyć lub wyłączyć ACP (aktywną redukcję szumów) i wybrać jej tryb pracy, dostosować optymalizację dźwięku, efekty korektora i zaktualizować oprogramowanie. Niektóre gesty można również dostosować pod siebie. Dokładniej tylko jedno: podwójne dotknięcie. Możesz przypisać do niego różne akcje z osobna dla każdej ze słuchawek lub całkowicie wyłączyć taki gest. Istnieje funkcja wyszukiwania słuchawek, w tym trybie do wybranych słuchawek wysyłany jest głośny sygnał dźwiękowy. Pamiętaj, że w ten sposób nie znajdziesz słuchawek leżących w pudełku, a szkoda. AI Life może również przetestować Twój słuch, stworzyć odpowiedni profil optymalizacji i wykorzystać go do poprawy dźwięku. Szczerze mówiąc, nie słyszałem zauważalnej różnicy między dźwiękiem zoptymalizowanym a niezoptymalizowanym, ale jest to funkcja czysto algorytmiczna, co oznacza, że może być poprawiona w przyszłych firmware.

Jak są zarządzane?

Freebuds 4 są kontrolowane przez długą powierzchnię dotykową umieszczoną na zewnątrz każdej słuchawki. Ten osobliwy touchpad obsługuje trzy rodzaje akcji: podwójne dotknięcie, długie dotknięcie i przeciągnięcie. Pojedyncze dotknięcie nie jest używane, co jest dobre, ponieważ znacznie zwiększyłoby ryzyko przypadkowej aktywacji. Swipe to też ciekawa funkcja, ten gest rzadko spotyka się w tego typu urządzeniach, ale tutaj odpowiada również za regulację głośności! Tak, tak, o ile Apple uważa, że regulacja głośności w słuchawkach nie jest potrzebna, a dziesiątki producentów kopiują tę opinię, o tyle producenci z Huawei biorą i robią słuchawki TWS, na których można słuchać artykuły głośniej lub ciszej. Szacunek.

Wróćmy do sterowania. Dwukrotne kliknięcie odpowiada za odebranie i zakończenie połączenia, a także za odtwarzanie i pauzę w trybie słuchania muzyki. Długie naciśnięcie włącza i wyłącza aktywną redukcję szumów, ten sam gest służy do odrzucania połączenia przychodzącego. Jak już wspomniałem, funkcje dwukrotnego dotknięcia można przepisać ponownie w aplikacji Huawei AI Life. Po wyjęciu jednej ze słuchawek z ucha odtwarzanie jest automatycznie wstrzymywane. W razie potrzeby tę funkcję można wyłączyć.

Jak działają w praktyce?

Aktywna redukcja szumów przestała być funkcją drogich i super zaawansowanych słuchawek, pewnie zadomowiła się w średnim przedziale cenowym i szturmuje niziny budżetowe. Ale cuda się nie zdarzają: wdrożenie tej technologii w urządzeniach na różnych poziomach znacznie się różni. Huawei Freebuds 4 nie można nazwać produktem budżetowym, a redukcja szumów (o głośnej nazwie Open-fit ANC 2.0) sprawdza się tutaj dobrze. Ale jeśli porównamy to z bardziej zaawansowanymi konkurentami, to jest pewien brak wygaszonych decybeli. Dodaj tutaj konstrukcję bezpróżniową i uzyskamy raczej łagodny efekt redukcji szumów. Naprawdę tłumi otaczające obce dźwięki, ale wcale je nie odcina. Przypadek, w którym naprawdę nie żałujesz braku trybu przezroczystości. Przy okazji w ustawieniach aplikacji Huawei AI Life można wybrać jeden z dwóch trybów pracy ACP: mocniejszy i słabszy. Freebuds 4 kompensują do 25 dB hałasu w porównaniu do 15 dB w trzeciej wersji, więc skuteczność redukcji hałasu można uznać za zwiększoną. Ale do wersji Pro jest jeszcze daleko.

Ważną cechą jest możliwość jednoczesnego połączenia z dwoma urządzeniami. Na przykład po podłączeniu do dwóch smartfonów możesz odbierać połączenia do dowolnego z nich bez zdejmowania słuchawek lub przełączania czegokolwiek. Z jakiegoś powodu ta funkcja jest stosunkowo rzadka w nowoczesnych słuchawkach, więc świetnie, że jest tutaj. Ale jeśli Ci to przeszkadza, możesz to wyłączyć w ustawieniach aplikacji AI Life.

Słuchawki są wodoodporne z certyfikatem IPX4. To wystarczy, aby nie bać się zachlapań i potu, ale oczywiście nie można w nich pływać.

A co z autonomią?

Ładowarka jest wyposażona w baterię 410 mAh, a każda słuchawka ma własną baterię 30 mAh. Daleko od rekordowych liczb. Według wyliczeń producenta powinno to wystarczyć na 2,5-4 godziny odtwarzania muzyki z pełnego naładowania słuchawek i od 14 do 22 godzin z pełnego naładowania etui. Rozrzut wartości spowodowany jest użyciem ACP: dzięki niemu słuchawki szybciej zużywają ładunek. Ładują się jednak również dość szybko: wystarczy 15 minut, aby potem słuchać muzykę przez ponad dwie godziny.

O ładowaniu bezprzewodowym należy wspomnieć osobno. Freebuds 4 mogą być wyposażone w dwie różne wersje etui ładujące: z obsługą ładowania bezprzewodowego i bez. Na razie nie mogę nic powiedzieć o dostępności tej czy innej wersji na rynku, w moim modelu nie było obsługi ładowania bezprzewodowego.

Jak brzmią?

Jedną z ważnych technicznych różnic między Freebuds 4 i Freebuds 4i jest dynamiczny przetwornik 14,3 mm. Twórcy starali się poprawić szczegółowość dźwięku i radośnie zgłaszać „150%” wzmocniony bas i zakres wysokich częstotliwości do 40 kHz (którego przeciętny człowiek w zasadzie nie słyszy). Wszystko razem nazywa się dźwiękiem wysokiej rozdzielczości. W praktyce słuchawki wykazują dość zrównoważony dźwięk bez wyraźnego nacisku na jakikolwiek komponent częstotliwościowy. W razie potrzeby w aplikacji Huawei AI Life można aktywować wzmocnienie niskich lub wysokich częstotliwości, ale nie ma w tym pilnej potrzeby. Bas nie brzmi jak słuchawki próżniowe, a półotwarta konstrukcja zapewnia bardziej miękki dźwięk. Audiofile Freebuds 4 raczej nie będą zaskoczeni, ale są bardzo dobre jako uniwersalne słuchawki na co dzień.

Co ciekawe, twórcy wspominają o adaptacyjnej technologii „dopasowania do uszu”, która dostosowuje i optymalizuje dźwięk w zależności od sposobu noszenia słuchawek. Teoretycznie służą do tego zarówno algorytmy programowe, jak i sprzętowe (czujnik położenia słuchawek w uchu i mikrofon). Miłośnicy sztucznej inteligencji mogą więc cieszyć się nie tylko dobrym dźwiękiem, ale także zrozumieniem, że został on starannie spersonalizowany. Gracze powinni być zadowoleni ze zmniejszonego opóźnienia dźwięku: do 150 lub nawet 90 ms, ale tylko na smartfonach z systemem odpowiednio EMUI i Harmony OS 2.

Czy słuchawki są wygodne w użyciu?

Huawei Freebuds 4 dobrze leżą w uszach, nie mają tendencji do wypadania. Dzięki półotwartej konstrukcji są mniej męczące dla uszu niż zatyczki do uszu. Jest to jednak opinia subiektywna, każdy ma inne uszy. Jedna wkładka douszna waży 4,2 grama (to niewiele), podczas gdy masa jest rozłożona na ciele za pomocą długiej nóżki, dzięki czemu wkładki są prawie niezauważalne. To jest ta sytuacja, gdy łatwo zapomnieć, że nosisz słuchawki.

Jaka jest cena i konkurencja

Warto od razu zaznaczyć, że po premierze, cena Huawei Freebuds 4 jest 100 złotych niższa, niż w modelu poprzednim, co jest kolejnym atutem dla nowinki. A jeśli tak, to ulepszony ACP i zmodyfikowany dźwięk oczywiście są na korzyść Freebuds 4, ale nie tak radykalnie, aby były aktualizowane. Ciekawe jest to, że w niszy pozabudżetowych urządzeniach z AKP jako całością nie ma zbyt wielu propozycji. Na przykład podobne vivo TWS Neo należą do innego przedziału cenowego, a półotwarte Samsung Galaxy Buds Live różnią się kształtem. Oczywiście nikt nie odwołał opcji z Aliexpress, ale ogólnie Freebuds 4 można polecić jako dobre słuchawki o wygodnym designie i przyzwoitym dźwięku.

Podsumowanie: Trzy rzeczy, które warto wiedzieć o Huawei Freebuds 4

• są to słuchawki TWS z półotwartą konstrukcją (wkładki douszne) i dobrym dźwiękiem
• są wyposażone w aktywny system tłumienia hałasu o średniej skuteczności
• obsługuje szybkie i bezprzewodowe ładowanie

Dla tych, którzy chcą wiedzieć więcej

• Samsung Galaxy Buds Pro czy Huawei FeeBuds Pro? Porównanie najlepszych słuchawek TWS tego roku
• Recenzja Huawei FreeBuds 4i: najlepsze słuchawki- TWS z redukcją szumów za 300 złotych
• Okno możliwości: Recenzja bransoletki fitness Huawei Band 6