Użytkownicy krytykują słuchawki Nothing Ear (1)
Rankiem 17 sierpnia słuchawki Nothing Ear (1) trafiły do sprzedaży w cenie 99 dolarów. Pierwsza partia szybko się sprzedała, ale niektórym użytkownikom nowość nie bardzo przypadła do gustu.
Co się stało? firma
Nothing, założona przez byłego szefa OnePlus Carla Pei, wyprzedała wszystkie słuchawki w ciągu zaledwie dwóch minut. Co prawda, pierwsza partia liczyła tylko 4 800 sztuk. Po wprowadzeniu na rynek, nowość wywołała falę krytyki.
Po pierwsze, użytkownicy narzekają na działanie systemu redukcji szumów, który niemal wzmacnia hałas z zewnątrz. Po drugie, w trybie "przezroczystym" słuchawki generują szumy przecinające uszy. Po trzecie, użytkownicy zwracają uwagę na cichy dźwięk podczas rozmów. Po czwarte, klienci skarżą się na głośne syczenie w tle, które jest szczególnie słyszalne, gdy odtwarzanie jest wstrzymane.
Firma postara się rozwiązać te problemy poprzez wypuszczenie aktualizacji oprogramowania. Istnieją jednak wady, których nie da się usunąć za pomocą aktualizacji oprogramowania. W szczególności użytkownicy zauważają, że duża siatka w dużych otworach mikrofonowych szybko się brudzi. Ale jakość wykonania Nothing Ear (1) sprawia, że nabywcy są zadowoleni.
