Litewskie służby wywiadowcze twierdzą, że Xiaomi może zdalnie włączyć cenzurę na swoich smartfonach

Litewskie służby wywiadowcze twierdzą, że Xiaomi może zdalnie włączyć cenzurę na swoich smartfonach

Litewskie służby wywiadowcze opublikowały raport , z którego wynika, że Xiaomi może zdalnie wykrywać treści, które powinny być cenzurowane i ukrywać je w niektórych modelach swoich smartfonów. W ramach własnego śledztwa litewscy regulatorzy przetestowali smartfon Mi 10T z zainstalowanym firmware MIUI Global 12.0.10 QJDEUXM (Android 10 QKQ.200419.0P2).

Raport mówi, że niektóre aplikacje wbudowane w markowy UI Mi 10T, w tym Mi Browser, Cleaner, MIUI Package Installer, Information Security Utility, Themes Manager, Music Player i Downloads Manager, łączą się z serwerem Xiaomi w Singapurze, który z kolei wysyła im plik JSON o nazwie MiAdBlacklistConfig z listą zakazanych słów i fraz. Cenzurowane są tematy związane z niepodległością Chin, wyzwoleniem Tybetu itp., w sumie 449 zakazanych kombinacji słów.

Rozpoznając słowa kluczowe, oprogramowanie sprzętowe może blokować zakazane treści. Raport mówi, że funkcja jest domyślnie wyłączona w smartfonach Xiaomi sprzedawanych na Litwie i w Unii Europejskiej, ale chiński producent może ją zdalnie włączyć. Przypuszczalnie technologia ta jest przeznaczona dla Chin.

Źródło: androidauthorityreuters

var _paq = window._paq = window._paq || []; _paq.push(['trackPageView']); _paq.push(['enableLinkTracking']); (function() { var u='//mm.magnet.kiev.ua/'; _paq.push(['setTrackerUrl', u+'matomo.php']); _paq.push(['setSiteId', '2']); var d=document, g=d.createElement('script'), s=d.getElementsByTagName('script')[0]; g.async=true; g.src=u+'matomo.js'; s.parentNode.insertBefore(g,s); })();