Funkcja Big Moments w Google sprawia, że wyniki wyszukiwania wiadomości wyglądają jak Twitter

Funkcja Big Moments w Google sprawia, że wyniki wyszukiwania wiadomości wyglądają jak Twitter

Media społecznościowe odgrywają ogromną rolę w tym, gdzie i jak konsumujemy wiadomości. Obecnie, Google News może być bardzo nieefektywne, jeśli chodzi o bieżące, przełomowe wydarzenia. Zamiast tego dostajemy najnowsze wiadomości z portali społecznościowych, takich jak Twitter, gdzie ktoś może po prostu wyciągnąć swój telefon i powiedzieć światu, co się dzieje w ciągu kilku sekund. Google najwyraźniej chce nadrobić zaległości, więc firma podobno przygotowuje coś, co nazywa się "Big Moments", który ma być może zmienić sposób, w jaki otrzymujemy wiadomości w wynikach wyszukiwania lub za pośrednictwem aplikacji Google News.

Jaki jest problem

Aby zrozumieć, co Google chce zrobić, trzeba najpierw zrozumieć problem, który chce rozwiązać. Jeśli kliknęliście na ten artykuł z Google News, to prawdopodobnie dlatego, że nie jest to wiadomość przełomowa. Najprawdopodobniej ten artykuł został umieszczony obok innych wiadomości z innych publikacji, które prawdopodobnie zostały opublikowane w ciągu ostatnich kilku godzin. Gdzie można zobaczyć naprawdę aktualny artykuł, to jest mało prawdopodobne, aby wyróżniać się z masy starych artykułów, chyba że kilka głównych publikacji piszą o tym.

What's the solution

Big Moments będzie starał się zapewnić wgląd w bieżące wydarzenia poprzez dostarczanie bardziej odpowiedniego kontekstu, podkreślając w czasie rzeczywistym najbardziej miarodajne szczegóły dotyczące danego zdarzenia, takie jak statystyki dotyczące śmierci i obrażeń (oczywiście, co jeszcze?), oraz aktualizując je w miarę pojawiania się nowych informacji.

W przeciwieństwie do obecnej usługi Google News, która jest w pełni zautomatyzowana, decyzja o tym, który "moment" powinien być uznany za "duży" ma być podejmowana przez żywych redaktorów. Nie jest pewne, czy możliwość oceny ważności lub nieistotności pewnych wydarzeń jest korzystna, a nie szkodliwa dla całej sytuacji. Szanse na to, że staniemy się zakładnikami światopoglądu danego redaktora z pewnością nie są zerowe.

Źródło: bloombergandroidpolice

Ilustracja: androidpolice

var _paq = window._paq = window._paq || []; _paq.push(['trackPageView']); _paq.push(['enableLinkTracking']); (function() { var u='//mm.magnet.kiev.ua/'; _paq.push(['setTrackerUrl', u+'matomo.php']); _paq.push(['setSiteId', '2']); var d=document, g=d.createElement('script'), s=d.getElementsByTagName('script')[0]; g.async=true; g.src=u+'matomo.js'; s.parentNode.insertBefore(g,s); })();