Ukraina może otrzymać niewielką partię myśliwców F-16 Fighting Falcon do końca zimy, ale główne dostawy spodziewane są latem.
Pierwsze myśliwce F-16 Fighting Falcon mogą wylądować na Ukrainie już zimą przyszłego roku. Ich liczba będzie jednak niewielka.
Oto, co wiemy
Stany Zjednoczone zezwoliły krajom na przekazanie Ukrainie myśliwców czwartej generacji F-16 Fighting Falcon. Norwegia, Dania i Holandia oficjalnie potwierdziły dostawy, podczas gdy Belgia stwierdziła, że nie będzie w stanie udostępnić samolotów ze względu na ich zużycie.
Pierwsze myśliwce mogą pojawić się w służbie ukraińskich sił powietrznych do końca lutego 2024 roku. Donosi o tym The Wall Street Journal, powołując się na anonimowe źródła z ukraińskiego dowództwa wojskowego.
Uważają one, że USA są w stanie wyszkolić pilotów ze znajomością języka angielskiego w ciągu pięciu miesięcy. Grupa liczy mniej niż 10 pilotów. Odbędą oni szkolenie lotnicze w bazie lotniczej Gwardii Narodowej w Arizonie. Kilkudziesięciu pilotów przejdzie szkolenie z języka angielskiego w San Antonio.
Jednocześnie Stany Zjednoczone są mniej optymistyczne co do terminu szkolenia. Strona amerykańska uważa, że ukraińscy piloci będą mogli zacząć używać F-16 Fighting Falcon w walce dopiero w połowie przyszłego roku.
Jedną z przeszkód jest konserwacja. Każda godzina lotu F-16 Fighting Falcon wymaga 16 godzin obsługi na ziemi. Szkolenie personelu obsługi technicznej może być bardziej złożonym procesem niż szkolenie pilotów.
Pod koniec sierpnia prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski udzielił wywiadu portugalskiemu kanałowi RTP. Powiedział, że Ukraina uzgodniła już z partnerami dostawę 50-60 samolotów. Jednocześnie kraj potrzebuje 160 myśliwców, aby osiągnąć parytet powietrzny z Rosją.
Źródło: WSJ