USS Rafael Peralta, niszczyciel klasy Arleigh Burke, przeładował system pionowego startu Mk 41 i uzupełnił zapasy pocisków przeciwlotniczych SM-2 po raz pierwszy w Australii.

Autor: Maksim Panasovskiy | 07.09.2023, 16:35
USS Rafael Peralta, niszczyciel klasy Arleigh Burke, przeładował system pionowego startu Mk 41 i uzupełnił zapasy pocisków przeciwlotniczych SM-2 po raz pierwszy w Australii.

Niszczyciel klasy Arleigh Burke USS Rafael Peralta (DDG 115) wziął udział w ćwiczeniach w Australii. W tym celu okręt musiał przeładować system pionowego startu Mk 41. Było to pierwsze tego typu ćwiczenie w Australii.

Oto, co wiemy

W regionie Indo-Pacyfiku rośnie liczba strategicznych miejsc, w których amerykańskie okręty wojenne mogą uzupełniać pociski. Na znaczenie tego faktu zwrócił uwagę dowódca niszczyciela USS Rafael Peralta (DDG 115), kapitan Charles Cooper.

Amerykański okręt wojenny wziął udział w ćwiczeniach Talisman Sabre 2023 pod koniec lipca. Następnie popłynął do Sydney i od 11 do 21 sierpnia oczekiwał na ćwiczenia Malabar 2023, w których uczestniczyły niszczyciele australijskie, amerykańskie i japońskie.

W ich trakcie USS Rafael Peralta (DDG 115) używał pocisków przeciwlotniczych na paliwo stałe Standard Missile 2 (SM-2), które zostały zaprojektowane dla okrętowych systemów obrony przeciwlotniczej. SM-2 może czasami działać jako pocisk przeciwokrętowy.

Pocisk przeciwlotniczy może atakować wrogie okręty, samoloty i śmigłowce. Jego kluczową cechą jest zdolność do zwalczania zagrożeń powietrznych, które przemieszczają się na różnych wysokościach i prędkościach.

SM-2 może zapewnić ochronę w promieniu ponad 160 kilometrów. Sam pocisk przeciwlotniczy jest w stanie osiągnąć prędkość przekraczającą 3 Macha (3675 km/h). System pionowego startu Mk 41 może wykorzystywać inne pociski z rodziny Standard wraz z pociskami manewrującymi Tomahawk.

Źródło: DIVIDS