Beetle's world inside out: recenzja Cocoon, oszałamiającej niezależnej gry logicznej autorstwa projektanta gier LIMBO i INSIDE
Cocoon to debiutancka gra duńskiego niezależnego studia Geometric Interactive. Studio zostało założone przez byłych pracowników Playdead, Jeppe Carlsena i Jakoba Schmida. Ten pierwszy pracował jako projektant gier we wszystkich grach Playdead, w tym w wysoko ocenianych platformówkach LIMBO i INSIDE. Jakob był inżynierem dźwięku w INSIDE, więc oczekiwania publiczności wobec gry były dość wysokie. Cocoon to przygodowa gra logiczna science-fiction, w której wcielamy się w chrząszcza przenoszącego na swoim grzbiecie światy umieszczone w kulach. Każda sfera ma swoją własną specyfikę, co sprawia, że rozgrywka jest ekscytująca i oferuje nowe doświadczenie nawet tym, którzy grali w dziesiątki gier niezależnych. Akcja gry toczy się w świecie z tajemniczymi strukturami i biomechanicznymi urządzeniami stworzonymi przez starożytną cywilizację. Fabuła gry jest jednak trzecim elementem tej układanki. Przede wszystkim gra przyciąga rozgrywką i światem, który wypełniony jest tajemniczą i jednocześnie spokojną atmosferą. Redakcja gg spróbowała swoich sił w roli żuka podróżującego po świecie i podzieli się swoimi wrażeniami, aby pomóc ci zrozumieć, czy warto kupić Cocoon.
5 powodów, dla których warto kupić Cocoon:
- Chcesz, by Twój mózg zwinął się w tubę, a następnie rozwinął, i to 4 razy
- Masz mało czasu i szukasz gry, którą możesz ukończyć w jeden lub dwa wieczory?
- Jesteś fanem gier Playdead
- Potrzebujesz gry, której nie zapomnisz przez długi czas?
- Chcesz wesprzeć małe studio niezależne
1 powód, by nie kupować Cocoon:
- Masz insektofobię (lęk przed owadami)
Szybko do przodu:
- Podróż żuka przez światy wewnątrz innych światów
- Jak się w to gra?
- Co z optymalizacją, oprawą wizualną i dźwiękową?
- Co mi się nie podobało
- Pięć rzeczy, które musisz wiedzieć o Cocoon
Podróż żuka przez światy wewnątrz innych światów
Nie ma fabuły w zwykłym tego słowa znaczeniu. Przez całą grę nie napotkasz ani jednej linii dialogowej lub przerywnika filmowego, z wyjątkiem ostatniego. Twórcy wiedzieli, że mogą wyróżnić się rozgrywką i światem gry, i ten zakład się opłacił. Takie gry nie potrzebują pełnoprawnej fabuły, bo wtedy znacznie trudniej będzie im się wyróżnić na tle innych tytułów. Ale pozostałe elementy gry robią swoje i przez całą rozgrywkę naprawdę czuć, że zaoferowano nam coś, czego wcześniej nie widzieliśmy.
Dlatego warto skupić się na świecie gry. Wcielamy się w żuka (lub jego odpowiednika, bo nasza postać ma dwie nogi, a nie łapki) i trafiamy na pustynię, gdzie rozpoczyna się nasza 5-godzinna podróż, w trakcie której przyjdzie nam odwiedzić kilka równoległych światów połączonych ze sobą. A w każdym z tych światów znajdują się obiekty, które jasno dają do zrozumienia, że nie ma tu ludzi, ale jest tajemnicza cywilizacja, która stworzyła inteligentne drony, roboty, różne mechanizmy, platformy, konstrukcje i gigantyczne budynki. Być może światy, które znajdują się w sferach, są również ich dziełem? I co dokładnie zrobiła ta cywilizacja? I to właśnie gracz będzie musiał zrozumieć, badając szczegółowo wszystkie obiekty i analizując sytuację. Chociaż jest mało prawdopodobne, że będziesz w stanie zrozumieć nawet połowę rzeczy podczas pierwszej rozgrywki, ponieważ twoja uwaga jest skupiona na zagadkach. Podobnie jak w LIMBO i INSIDE, istnieją dwie opcje: zagrać w grę ponownie lub przejść do YouTube i obejrzeć filmy innych graczy, którzy spędzili więcej czasu próbując zrozumieć, co się dzieje.
Jest to tajemniczy świat, który zmusza do zbadania wszystkiego w grze, aby spróbować zrozumieć pojawienie się zaawansowanych technologicznie urządzeń i istnienie starożytnych stworzeń, które kiedyś w pełni zdominowały ten wszechświat, dopóki nie przybyli kosmici. Jest to tak interesujące, że ukończyłem Cocoon w jeden dzień i wciąż szukam odpowiedzi na niektóre pytania. I pamiętaj, że gra ma sekretne zakończenie, ale będziesz musiał je znaleźć sam, bo tak jest ciekawiej.
Jak się w to gra?
Rozgrywka opiera się na kulach, które żuk nosi na grzbiecie. W grze występują 4 kule, ale aby nie zdradzać wszystkich niespodzianek, opowiem o dwóch pierwszych. Pomarańczowa jest pierwszą do znalezienia. Otwiera dostęp do piaszczystego świata, a jeśli nosimy ją na plecach, tworzy połączenie między specjalnymi mostami, aby dostać się do innej części lokacji. Zielona kula pozwala wejść do świata pełnego jezior i drzew. Jeśli idziesz z zieloną kulą na plecach, możesz za jej pomocą podnosić lub opuszczać specjalne słupy, co również pomaga w poruszaniu się po lokacji.
Kule można umieszczać w dwóch miejscach: portalach, które pozwolą dostać się do jednego z 4 światów oraz specjalnych wierzchowcach, które aktywują mechanizm i pozwalają przejść przez dany obszar lub opuścić kulę i zastąpić ją inną.
Żółta kula pomaga budować mosty, a zielona kontrolować orki
I to właśnie zagadki związane z manipulacją światami zajmują 80% rozgrywki. Podam przykład jednej z najprostszych, aby wyjaśnić jak to działa. Mamy specjalny pokój, w którym przechowywane są wszystkie nasze kule i jeden portal, aby dostać się do jednego ze światów. W świecie piasku musimy przejść przez przepaść, ale aby to zrobić, musimy aktywować most za pomocą kuli, ale już aktywowaliśmy pomarańczową. Udajemy się do portalu, który przenosi nas z powrotem do pokoju, bierzemy zieloną kulę, wracamy z nią do piaskowego świata, włączamy nią most i możemy bezpiecznie iść dalej.
A im dalej, tym więcej kul do wykorzystania. Na przykład na końcu była łamigłówka, w której wiązka, jeśli trafi w zieloną kulę, włącza platformę, ale w tym momencie zielona kula znajdowała się w pomarańczowej i nie można było jej wydostać. Więc na pustyni trzeba było umieścić zieloną kulę w odpowiednim miejscu, a następnie ustawić promień tak, aby uderzył w piaskowy świat, aby wszedł w zieloną kulę i włączył platformę. Ale takie zagadki pojawiają się na końcu, kiedy już w pełni opanujesz całą mechanikę gry i zrozumiesz, co i jak działa.
Dużą zaletą jest to, że większość zagadek nie jest długa, a ich rozwiązanie zajmuje zaledwie kilka minut. Najważniejszą rzeczą do zapamiętania jest to, że czasami najprostsza opcja jest najbardziej skuteczna. Choć oczywiście było kilka momentów, w których musiałem mocno pomyśleć, to świetne uczucie, gdy samodzielnie rozwiązało się trudne zadanie i można przejść dalej.
Czasem z pomocą przyjdą nam również wspomniane wcześniej drony i roboty. Drony usuwają blokady z niektórych ścian, które nie pozwalają na przejście i otwierają specjalne bramy (więcej o nich później). Najciekawsza jest jednak współpraca z robotami. Jeśli dron ma na swojej drodze bariery, z którymi szybko sobie radzisz, to chwile z robotami wymagają obliczenia wszystkiego krok po kroku i sekunda po sekundzie, ale także urozmaicają rozgrywkę.
Drony i roboty, które pomogą ci iść naprzód
Pomiędzy tym wszystkim możesz szukać zakopanych Księżycowych Przodków w lokacjach. Jest ich w sumie 11, a ich uwolnienie pomoże ci lepiej zrozumieć świat gry.
Ale co czeka na gracza po rozwiązaniu zagadek? Każdy świat ma specjalną bramę, która otwiera dostęp do nowego obszaru i wprowadza bossa danego świata, który będzie na nas czekał na końcu. A każda walka z bossem jest interesująca. Po pierwsze, wszyscy bossowie mają fajny design i trzeba znaleźć własne podejście do każdego z nich. Przykładowo, pierwszy z nich to wielka osa, która zrzuca na ziemię kryształy, które nas zabijają i musimy przed nimi uciekać. Aby pokonać osę, trzeba poczekać, aż dziwny stwór zacznie biec pod ziemią, znaleźć jego ślad, złapać go i rzucić w osę, i tak kilka razy. Większość bossów można pokonać za pierwszym podejściem, ale jeśli nie nauczysz się jego ataków i umiejętności, które otrzymujesz podczas walki z nim, będzie to trudne.
Pierwszy boss w grze
Po pokonaniu bossów wydarzenia w grze zostają tymczasowo przeniesione do laboratorium obcych, gdzie będziesz musiał spędzić wystarczająco dużo czasu i poznać tajemniczą cywilizację. A wtedy koniec historii jest już bliski. Ważne jest również, aby wyjaśnić, że gra jest tak liniowa, jak to tylko możliwe, więc nie będziesz w stanie się zgubić i nie zrozumieć, gdzie iść dalej. To rozwiązanie jest idealne dla tych, dla których Cocoon jest jedną z pierwszych gier niezależnych. Więc po prostu idź, rozejrzyj się i ciesz się.
Ogólnie rozgrywka okazała się ciekawa. Fajne zagadki oparte na podróżowaniu po świecie i manipulowaniu przedmiotami oraz ciekawe walki z bossami dały mi doświadczenie, jakiego wcześniej nie miałem. A biorąc pod uwagę, że zadaniem gier jest dać graczowi coś nowego, Geometric Interactive wywiązało się ze swojego zadania.
A co z optymalizacją, oprawą wizualną i dźwiękową?
Grałem w grę na PlayStation 5 i nie było żadnych problemów z optymalizacją. Gra konsekwentnie utrzymywała 60 fps przez cały czas, a przejścia z jednego świata do drugiego są bardzo płynne, zdalnie przypominając Ratchet & Clank: Rift Apart. Ponadto gra nigdy się nie zawiesiła, nie napotkałem ani jednego błędu i nie było przypadków, w których coś nie działało poprawnie. Podobnie powinno być na innych platformach, bo ludzie pisali, że gra działa dobrze także na Steam Deck. A biorąc pod uwagę, że do interakcji z absolutnie wszystkim wystarczy jeden klawisz, w Cocoon gra się z przyjemnością.
Żywa grafika 3D
Bardzo podobała mi się oprawa wizualna Cocoon. Obraz jest jasny i przyciąga wzrok. A do tego różnorodność lokacji: pustynie, jeziora, lasy, jaskinie, góry, pomieszczenia technologiczne i wiele innych. To więcej niż wystarczająco na 5-godzinną przygodę. Zrobiłem zdjęcia prawie każdego obszaru, ponieważ grafika jest przyjemna dla oka i nie chce się przestać patrzeć na wszystkie krajobrazy, które przygotowali artyści. Jednak słowa nie oddadzą piękna tej gry, więc oto wybór zdjęć z gry, a jeśli jesteś fanem tego stylu wizualnego, przygotuj się na zrobienie dziesiątek zdjęć.
Żywy styl wizualny i lokacje Cocoon
Ścieżka dźwiękowa tworząca atmosferę spokoju
Jacob Schmid zadbał o to, by wszystko w grze brzmiało dobrze. Każdy obiekt ma swój własny dźwięk, a gdy obiekty wchodzą ze sobą w interakcje, na przykład gdy kula toczy się w rurze, ma również charakterystyczny dźwięk. A to sprawia, że czujesz, że ten świat żyje, a nie jest pustą scenerią. Jednocześnie w tle przygrywają przeważnie spokojne kompozycje, a wydawać by się mogło, że mamy zagadki, walki z bossami i nie ma czasu na relaks? Ale na tym polega sztuczka Cocoon - to przede wszystkim gra medytacyjna, w której wydaje się, że ciągle myślisz i analizujesz, ale jednocześnie po prostu cieszysz się projektem i nie myślisz o niczym innym. A to dzięki ścieżce dźwiękowej, która jeszcze bardziej zanurza cię w tym stanie.
Co nam się nie podobało.
Po ukończeniu 80% gry i dotarciu do analogu laboratorium obcych, gra wydaje się nieco długa. Choć autorzy cenią czas gracza, a większość zagadek jest krótka i nie przyprawia o ból głowy, to ten konkretny epizod wydaje się nieco przydługi i skróciłbym go o jakieś 30 minut. W końcu na tym etapie gra nie ma już praktycznie nic nowego do zaoferowania, wszystkie mechaniki zostały już poznane, a my tylko uzupełniamy kolejną łamigłówkę. Ciekawe w tej sytuacji jest to, że po 90% rozgrywki gra znów staje się interesująca i to zainteresowanie będzie trwało aż do napisów końcowych. Ostatnie 10% gry wydaje się więc niepotrzebne. Sytuację można jednak uratować, jeśli ukończy się Cocoon w dwa dni, by zrobić sobie przerwę i trochę odpocząć od gry.
Innych wad w grze nie znalazłem. Dla mnie Cocoon to gra, która powinna znaleźć się w nominacjach do Indie Game of the Year. Geometric Interactive stworzyło projekt, który będzie miał coś do zaoferowania zarówno tym, którzy grali już w wiele podobnych gier, jak i tym, dla których Cocoon będzie jedną z pierwszych gier indie.
Pięć rzeczy, które musisz wiedzieć o Cocoon
- Cocoon to gra niezależna stworzona przez projektanta słynnych LIMBO i INSIDE.
- Głównym bohaterem jest robal
- Autorzy cenią czas gracza i nie przytłaczają go nudnymi zadaniami, z wyjątkiem określonych sytuacji.
- Klimatyczną podróż można ukończyć w zaledwie jeden dzień
- Gra jest dostępna w usłudze Game Pass (PC+Xbox) od pierwszego dnia, więc możesz wypróbować Cocoon za darmo i nic na tym nie stracisz.
Cocoon | |
---|---|
Gatunek. | Przygodowy, Puzzle |
Platformy. | PlayStation 4|5, Switch, Xbox One, Xbox Series X|S, PC |
Liczba graczy | Pojedynczy gracz |
Deweloper | Geometrical Interactive |
Wydawca | Annapurna Interactive |
Czas ukończenia gry | 4-7 godzin |
Data premiery | 29 września 2023 |
Dla tych, którzy chcą wiedzieć więcej
- Cyberpunk, na jaki zasługujemy: Wrażenia z Phantom Liberty - fabularnego rozszerzenia do Cyberpunk 2077
- Szalone życie nurka pracującego w barze sushi: Recenzja Dave The Diver - przygodowej gry indie, którą pokochasz
- Podróż z kosmitami w poszukiwaniu rodziny: Recenzja emocjonalnej gry niezależnej Somerville
- Magiczna mieszanka science fiction i magii Miyazakiego: recenzja platformówki 2D Planet of Lana
- Suspens w marsjańskiej kopalni: recenzja psychologicznej gry niezależnej Fort Solis