Gamingowy rok 2024 rozpoczyna się reedycją jednej z najlepszych i najbardziej skandalizujących gier 2020 roku - The Last of Us Part II. Redakcja serwisu gg otrzymała do recenzji grę The Last of Us Part II Remastered, która zawiera ciekawe nowości, które zainteresują zarówno graczy, którzy już w nią grali, jak i tych, którzy dopiero zamierzają odpalić ją po raz pierwszy.
The Last of Us Part II to przygodowa gra akcji z elementami horroru autorstwa Naughty Dog, która kontynuuje historię z pierwszej części. W sequelu autorzy obrali jednak inny kierunek, dzięki czemu gracze otrzymali jedną z najbardziej brutalnych i przygnębiających historii w branży gier. Druga część porusza tematy zemsty, straty, wojny, przebaczenia i nie tylko. A dzięki dynamicznej rozgrywce i atmosferze jesteś zanurzony w tych wydarzeniach, przeżywając wszystkie bolesne i radosne chwile z bohaterami i gotowy, aby przejść z nimi tajemniczą i niebezpieczną ścieżkę, która zapewni ci doświadczenie, które nie pozostawi nikogo obojętnym.
Ponadto wersja Remastered, po ukończeniu głównej historii, zaoferuje eksplorację wyciętych poziomów, powtórkę gry z komentarzami deweloperów lub przejście do trybu rogulike No Return, w którym możesz bezpiecznie zostawić dziesiątki godzin swojego życia.
5 powody, dla których warto kupić The Last of Us Part II Remastered:
- Jesteś zainteresowany poznaniem kontynuacji fabuły The Last of Us Part I
- Dzięki nowej zawartości w grze znajdą coś dla siebie nawet ci, którzy spędzili setki godzin przy drugiej części
- Zawsze chciałeś trybu roguelike w The Last of Us
- Możliwość eksploracji lokacji, które nie były wcześniej prezentowane publicznie
- Posiadacze wersji gry na PS4 będą mogli dokonać aktualizacji za 10 dolarów
2 powody, dla których nie warto kupować The Last of Us Part II Remastered:
- Nie podobało ci się oryginalne The Last of Us Part II
- Nie czujesz się komfortowo grając w gry, które są zbyt brutalne i przygnębiające
Szybki skok:
- Czego nauczyliśmy się po zrecenzowaniu The Last of Us Part II Remastered
- Dla tych, którzy nie grali w The Last of Us Part II
- Zagubione poziomy: odkrywanie wyciętej zawartości
- Grounded II: dokument o tworzeniu The Last of Us Part II
- Guitar free play: raj dla miłośników wirtualnej gitary
- Jak deweloperzy wykorzystali funkcje DualSense
- Miłe drobiazgi, które pojawiły się w nowej odsłonie
- Jak zawsze na topie: techniczna strona postapokalipsy
- No Return: tryb, którego potrzebujemy, ale na który nie zasługujemy
- Pięć rzeczy, które musisz wiedzieć o The Last of Us Part II Remastered
Czego dowiedzieliśmy się po zrecenzowaniu The Last of Us Part II Remastered
Po ukończeniu gry zdałem sobie sprawę, że do tej wersji lepiej pasowałaby nazwa The Last of Us Part II Director's Cut. W końcu podświadomie, gdy słyszymy słowo "remaster", oczekujemy ulepszeń graficznych i tyle. The Last of Us Part II Remastered oferuje jednak znacznie więcej niż tylko usprawnienia graficzne, o których w tym przypadku należy wspomnieć na samym końcu.
Dzięki wyciętym poziomom zostajemy zabrani za kulisy powstawania gry i pokazani oraz opowiedziani o podejmowanych decyzjach, specyfice tworzenia pewnych sytuacji w grze oraz o tym, dlaczego niektóre pomysły musiały zostać porzucone.
Na szczególną uwagę zasługuje tryb No Return, który jest w stanie przykuć uwagę nawet tych graczy, którzy nie są zbytnio zainteresowani gatunkiem roguelike (tak jak ja). Działa tu efekt niskich oczekiwań i mocnego wrażenia. I jeśli naprawdę podobało wam się The Last of Us Part II, to Remastered jest godne polecenia. W końcu w przypadku wersji gry na PS4 aktualizacja będzie kosztować 10 dolarów, a za te pieniądze otrzymasz więcej niż wystarczającą ilość nowej zawartości.
Dla tych, którzy nie grali w The Last of Us Part II
Fabuła: Cykl zemsty
Minęło 5 lat od zakończenia pierwszej części. Przez cały ten czas Joel i Ellie mieszkali w spokojnym i przytulnym miasteczku Jackson w stanie Wyoming. W Jackson nawet nie wiedzielibyście, że świat skończył się 25 lat temu wraz z epidemią grzyba Cordyceps, który zamieniał ludzi w zombie. Mieszkańcy miasta starali się, aby przynajmniej gdzieś na Ziemi mieli ciepło, prąd, wygodne miejsce do spania i jedzenie, a dzieci mogły bawić się na podwórku z przyjaciółmi i chodzić do szkoły.
Ale żeby utrzymać tę atmosferę, trzeba prawie codziennie chodzić na patrole, aby znaleźć zarażonych i ich zabić. Pewnego dnia główna bohaterka Ellie, która ma już 19 lat, udała się na jeden z takich patroli.
Jednak ten patrol zmienia jej życie na "przed" i "po". Tragiczne doświadczenie pozostawia dziewczynę z poważną traumą emocjonalną, z którą będzie musiała sobie radzić do końca życia, ale Ellie nie zamierza po prostu się z tym pogodzić i spróbować żyć dalej. Wkracza na ścieżkę zemsty i wyrusza do Seattle, by szukać sprawiedliwości.
Fabuła The Last of Us Part II nikogo nie pozostawi obojętnym. Krwawy ślad pozostawiony przez bohaterów skłania do refleksji nad wieloma rzeczami w życiu i uczy patrzenia na świat z różnych perspektyw. Przez całą podróż i po niej analizujesz i analizujesz wszystkie wydarzenia, których doświadczyłeś. A twoja dusza pozostaje pusta, ponieważ zakończenie rozbija cię na kawałki. Przepuszczasz przez siebie cały ten ból i zaczynasz zdawać sobie sprawę z wartości takich gier.
I bez względu na to, jak bardzo podobają ci się lub nie niektóre decyzje scenariusza, zawsze powinieneś pamiętać, że gry to sztuka. I jeśli ta sztuka wywołuje silne emocje, nieważne czy podziw czy nienawiść, to znaczy, że autorzy wykonali swoją robotę. Gra nie skończy na obrzeżach branży, ale zostanie zapamiętana na długie lata i już odcisnęła swoje piętno na historii. A takie projekty często stają się motorem napędzającym rozwój gier wideo.
Rozgrywka: nigdy się nie nudzi
Rozgrywkę można podzielić na dwa główne elementy: badania i walkę.
Pierwszy element został urozmaicony lokacjami. Wiele miejsc ma sekretne pokoje, sejfy, notatki, które ujawniają świat, a ty chcesz odkrywać postapokaliptyczną Amerykę w 100%.
Na przykład w pewnym momencie w Seattle widzimy dom, ale drzwi są zamknięte. Jednak w pobliżu tego samego domu można wspiąć się na ciężarówkę, wskoczyć na fasadę domu, rozbić szybę i wejść do środka, gdzie na gracza czeka kilka niespodzianek. A jest tego w grze sporo, choć nie jest to obowiązkowe. Ale jeśli grasz w grę wyłącznie liniowo i nie rozglądasz się, możesz przegapić wiele treści.
Ale nadal najlepszą częścią rozgrywki jest walka. Niemal każde spotkanie z wrogami to swego rodzaju arena, na której wybieramy styl przejścia. Zmienność została osiągnięta dzięki szerokiemu arsenałowi Ellie. Ma ona do dyspozycji pistolety, karabin, strzelbę, łuk i nie tylko. Broń palną można łączyć z koktajlami Mołotowa, minami, bombami dymnymi lub tłumikiem pistoletowym. Wszystkie z nich są tworzone z zasobów rozproszonych po całym świecie.
Możesz wziąć łuk, pistolet, stworzyć dla niego tłumik i ostrożnie eliminować cele jeden po drugim, nawet nie wiedząc o tym. Albo rzucać młotami w tłum i wykańczać resztę za pomocą karabinu.
Ellie jest również znacznie bardziej elastyczna niż Joel. Szybciej biega, lepiej skacze i potrafi się czołgać, co dodatkowo poszerza pole do popisu dla wyobraźni. Możesz na przykład schować się pod samochodem, aby wrogowie cię nie widzieli, powoli wyczołgać się i całkowicie uniknąć walki.
Ale wrogowie w grze też nie są głupi. Potrafią chodzić w parach, ciągle zmieniać swoje położenie, zabierać ze sobą psy, by wyczuły Ellie, a gdy widzą, że coś jest nie tak, wzywają pomocy i stają się bardziej uważni. I nie zapominaj, że oprócz ludzi spotkasz się również z zarażonymi, do których również musisz znaleźć własne podejście. A niektóre momenty z tymi potworami zamieniają się w pełnoprawny horror.
Aby stać się silniejszym i pewniejszym siebie w niebezpiecznym Seattle, powinieneś znaleźć pigułki poprawiające wydajność Ellie i specjalne części zamienne, które można wydać na stoły warsztatowe, aby ulepszyć broń.
Dzięki temu gra w The Last of Us Part II wcale się nie nudzi. Ciągłe zmiany lokacji sprawiają, że gracz jest zainteresowany odkrywaniem nowych miejsc w poszukiwaniu czegoś ciekawego. A różne rodzaje wrogów i ich taktyki zmuszają do ciągłego przemieszczania się, analizowania pola bitwy, aby znaleźć odpowiedni moment na zdobycie przewagi i wyjście zwycięsko.
Zagubione poziomy: odkrywanie wyciętej zawartości
Porozmawiajmy teraz o innowacjach, które przyniosła ze sobą zaktualizowana wersja. Natychmiast po ukończeniu fabuły radzę przejść do sekcji z wyciętymi lokacjami. Gracze znajdą tam 3 poziomy, które nie znalazły się w ostatecznej wersji The Last of Us Part II. Aby uzyskać do nich dostęp, należy otworzyć zakładkę "Making of" w menu głównym, a następnie wybrać "Lost levels".
Przed każdym poziomem Neil Druckmann, współprezes i reżyser gry Naughty Dog, krótko opowie o tym, co nas czeka. Ukończenie każdej lokacji zajmuje 10 minut, a wszędzie znajdują się komentarze deweloperów, których można posłuchać, aby zrozumieć, w jaki sposób podjęto pewne decyzje.
Dodanie tych poziomów było dobrą decyzją, ponieważ czujesz się, jakbyś został przeniesiony na drugą stronę gry. Pokazuje się i opowiada szczegółowo o prawie każdym elemencie, nad którym pracowali deweloperzy. Jeszcze bardziej zanurzasz się w projekcie, dowiadujesz się wielu interesujących informacji na temat rozwoju, a jednocześnie możesz teraz opowiadać znajomym: "Cóż, pierwotnie zrobili to, ale później usunęli, ponieważ wpadli na lepszy pomysł".
Osobiście każdy z poziomów był dla mnie dziecięcą radością, ponieważ widziałem już wszystko w grze, a kiedy w końcu po kilku latach zobaczysz coś nowego, nie możesz się powstrzymać od radości.
A jeśli komentarze autorów gry nie są dla ciebie wystarczające, możesz je włączyć podczas drugiej rozgrywki. W tym celu należy otworzyć zakładkę "Making of", następnie wybrać "Commentary" i włączyć "Director commentary". Jedyne, co mi się nie podobało, to fakt, że komentarz fabularny można włączyć dopiero po pierwszej rozgrywce. Wiele osób będzie grało w grę więcej niż jeden raz i te osoby najwyraźniej nie boją się spoilerów, więc byłoby lepiej, gdyby ta funkcja była dostępna od razu.
Grounded II: Film dokumentalny o tworzeniu The Last of Us Part II
Wiadomo również, że przygotowywany jest film dokumentalny Grounded II: Making of The Last of Us Part II. Zespół opowie w nim o tym, co trzeba było zrobić, by ożywić grę. Ze zwiastuna jasno wynika, że prace nad filmem rozpoczęły się w 2016 roku. Oprócz pokazania procesu powstawania części II, opowie również o niesławnym wycieku gry na kilka miesięcy przed premierą, a także o wpływie covid na tworzenie projektu.
Zwiastun można obejrzeć (poza kanałem YouTube Naughty Dog) w zakładce "Making of" wybierając "Behind the scenes". Można tam również posłuchać serii podcastów, w których deweloperzy i aktorzy omawiają ważne aspekty gry.
Guitar free play: raj dla miłośników wirtualnej gitary
Jeśli naprawdę podobało ci się granie na gitarze w grze, teraz możesz to robić w dowolnym momencie w specjalnym trybie. Aby to zrobić, otwórz zakładkę "Dodatki" w menu głównym, a następnie wybierz "Guitar free play".
Możesz wybrać, kim chcesz grać: Ellie, Joel lub Gustavo Santaolalla, który jest kompozytorem gry. Następnie wybierz jeden z 6 instrumentów muzycznych: 5 rodzajów gitary i banjo. Możesz także dostosować pedał efektów, aby zmienić dźwięk gitary. Dostępnych jest 11 gotowych ustawień, ale każde z nich można dostosować.
Następnie wybierz jedną z 4 lokacji, które posłużą za tło. Tło można również dostosować, aby było bardziej klimatyczne. Możesz na przykład dostosować głębię ostrości lub zastosować filtr. Gdy wszystko będzie gotowe, graj i baw się dobrze.
Jak twórcy wykorzystali funkcje DualSense
Naughty Dog, podobnie jak w The Last of Us Part I, dodało do gry jak najwięcej funkcji gamepada DualSense. Remaster obsługuje teraz wyzwalacze adaptacyjne. Podczas strzelania z pistoletu wystarczy minimalny wysiłek, aby nacisnąć R2. Ale aby strzelać ze strzelby, trzeba mocniej nacisnąć przycisk strzału. Szczególnie podobało mi się łucznictwo. Im dłużej cięciwa łuku jest naciągnięta, tym mocniej trzeba nacisnąć R2.
Dodaliśmy również wibracje do prawie każdej czynności wykonywanej przez bohaterkę: podczas interakcji z przedmiotami, podczas ataków zimną stalą lub bronią palną, gdy jesteś atakowany, w różnych warunkach pogodowych, takich jak deszcz lub śnieg.
I chociaż widzieliśmy już wszystkie te funkcje wykorzystujące DualSense w grach, to nadal dodaje to nowych wrażeń podczas rozgrywki.
Miłe drobiazgi, które pojawiły się w nowej wersji
Inne innowacje obejmują tryb fotograficzny. Chociaż ci, którzy grali w remake The Last of Us, nie odkryją niczego nowego.
Zaktualizowany tryb fotograficzny dodaje możliwość przewinięcia sceny o kilka klatek wstecz. Jest to bardzo przydatna opcja, gdy na przykład postać mruga oczami. Dodaliśmy również wiele ustawień ze światłem i nowymi ramkami, aby ułatwić robienie zdjęć dla różnych sieci społecznościowych. Fani wirtualnych zdjęć będą więc mieli z czym eksperymentować.
Dodaliśmy również nowe skórki dla Ellie. Teraz może być ubrana w skafander kosmiczny lub koszulkę z logo znanych gier, takich jak Death Stranding czy Mortal Kombat.
A w sekcji z grafikami koncepcyjnymi, które były również w oryginalnej grze, znajduje się dodatkowy zestaw o nazwie Extra, który zawiera 14 grafik, w większości przedstawiających Ellie w nowych kostiumach.
Gra posiada również tryb Speedrun, który przyda się fanom szybkich rozgrywek. Pomoże on śledzić postępy i łatwiej osiągać nowe wyniki.
Wszystko to może wydawać się drobiazgiem, ale im więcej nowych rzeczy dodaje się do znanej od dawna gry, tym bardziej chce się do niej wracać.
Jak zawsze na topie: techniczna strona postapokalipsy
Pod względem technicznym na grę praktycznie nie można narzekać. Przez ponad 30 godzin nie napotkałem ani jednego błędu, nawet wizualnego, co po raz kolejny pokazuje jak skrupulatnie Naughty Dog podchodzi do tworzenia swoich gier. Warto też dodać, że Remastered posiada trzy tryby wydajności: 4K (30 fps), 1440p (60 fps) oraz tryb znoszący limit klatek na sekundę. Ten ostatni wymaga jednak wsparcia dla telewizora z VRR.
Gra stała się również znacznie szybsza do uruchomienia dzięki dyskowi SSD. Na PS4 Pro trzeba było czekać prawie 50 sekund, aby dostać się do menu głównego. Teraz trzeba czekać tylko 15. Aby rozpocząć fabułę, trzeba było oglądać ekran ładowania przez kolejną minutę. Teraz zajmie ci to nie więcej niż 10 sekund. 25 sekund w porównaniu do prawie 2 minut to całkiem niezły wynik.
Chciałbym jednak wspomnieć również o jednej sytuacji, która "zepsuła" grę. The Last of Us Part II Remastered przestało działać, gdy tylko dotarłem do menu głównego. Reinstalacja gry czy przebudowa bazy danych konsoli nic nie pomogła. Spędziłem cały wieczór szukając rozwiązania, ale okazało się, że problem tkwił w języku mojego PlayStation 5. Miałem język ukraiński i to właśnie uniemożliwiało mi uruchomienie gry. Rozwiązanie jest bardzo proste - należy zmienić język na angielski. Co prawda Sony szybko zareagowało i wypuściło przedpremierową łatkę, dzięki czemu w momencie pisania recenzji w grę można bezpiecznie grać z ukraińskim językiem systemowym, ale nie mogłem o tym nie wspomnieć.
Niesamowita oprawa wizualna, którą już teraz ciężko poprawić
Twórcy zwiększyli rozdzielczość tekstur, podnieśli poziom detali i poprawili jakość cieni. Ale szczerze mówiąc, The Last of Us Part II jeszcze na PlayStation 4 było tak piękną i szczegółową grą, że trudno gołym okiem dostrzec różnicę między wersjami na PS4 i PS5. Pokryte śniegiem Jackson, kontrastujące Seattle z zalesionymi przedmieściami i centrum, które jasno pokazuje, co stało się ze światem, a także inne miejsca w grze zapierały dech w piersiach, podobnie jak teraz. I właśnie dlatego uważam, że odświeżona wersja powinna nazywać się Director's Cut. W końcu przy całej nowej zawartości, która została dla nas przygotowana, aktualizacje graficzne są ostatnią rzeczą, o której się myśli.
Ten sam magiczny dźwięk
Dźwięk w grze nie zmienił się w żaden sposób, ale nie ma się czego dotykać. Wszystkie postacie, bronie i środowiska brzmią świetnie, a ja chciałbym wspomnieć o kompozycjach. Większość z nich została skomponowana przez Gustavo Santaolallę, ale niektóre z nich stworzył również Mac Quayle. Są one przeważnie spokojne lub dramatyczne, choć znalazło się też miejsce na bardziej napięte i dynamiczne kompozycje. Każda z nich gra w odpowiednim momencie i z powodzeniem potęguje emocje gracza związane z wydarzeniami rozgrywającymi się na ekranie.
No Return: tryb, którego potrzebujemy, ale na który nie zasługujemy
A teraz przechodzimy do deseru - trybu roguelike No Return. Jeśli nie wiesz, tryb roguelike wymaga ukończenia określonego segmentu (zwykle zestawu poziomów) bez umierania. Gdy graczowi się to nie uda, traci część postępów (umiejętności, zasoby, broń) i musi zaczynać od początku. Ponadto, aby urozmaicić rozgrywkę, kolejność lokacji, bonusów i wrogów zmienia się po każdej śmierci.
Najważniejsze informacje
W No Return wszystko zaczyna się od wyboru poziomu trudności. Dzięki temu tryb będzie w stanie przyciągnąć znacznie więcej graczy. Nigdy wcześniej nie grałeś w coś takiego i nie chcesz zginąć na pierwszym poziomie? Nie ma problemu. Ustaw niski poziom trudności, opanuj tryb, a jeśli ci się spodoba, stopniowo zwiększaj poziom trudności i osiągaj kolejne sukcesy.
Następnie musimy wybrać postać. W sumie jest ich 10, ale na początku dostępne będą tylko dwie. Musisz wygrać kilka poziomów z dostępną postacią, a otworzy się nowa. Na przykład 2 zwycięstwa Ellie odblokowują Dinę, a 3 zwycięstwa Diny odblokowują Jessego i tak dalej, aż odblokujesz wszystkie.
Każda postać ma również swoje własne cechy. Na przykład Ellie na początku ma w swoim arsenale tylko pistolet i koktajl Mołotowa. Jej unikalnymi cechami jest to, że dostaje 50% więcej pigułek wzmacniających, może tworzyć nowe koktajle Mołotowa i ma otwarte 2 gałęzie umiejętności, a nie 1 jak większość.
Jesse ma od razu pistolet z tłumikiem i bombę. Dzięki temu może od razu stworzyć ten sam tłumik i bombę oraz ma gałąź umiejętności, która nie jest dostępna dla innych postaci na początku.
Dzięki temu rozgrywka dla każdej postaci jest przynajmniej minimalnie inna, co pozwala ci pozostać dłużej w grze, dopóki nie spróbujesz grać nimi wszystkimi.
Po wybraniu postaci trafiamy do hubu, w którym znajduje się kilka rzeczy, o których porozmawiamy później, oraz plansza, na której musisz wybrać poziom, który chcesz ukończyć. Do ukończenia jest 5 poziomów, a na szóstym czeka boss.
Każdy poziom ma jeden z czterech trybów:
- Hunted. W tym trybie jesteś atakowany przez wrogów przez określony czas. Zadaniem jest przetrwanie.
- Szturm. Czekają na ciebie 3 fale wrogów. Musisz zabić ich wszystkich, aby pomyślnie ukończyć poziom.
- Capture. W ograniczonym czasie musisz zabić wrogów i otworzyć sejf, aby zdobyć wiele cennych zasobów. Jeśli czas się skończy, a sejf nie zostanie otwarty, nie przegrywasz, ale poziom nie kończy się, dopóki nie wyeliminujesz wszystkich.
- Holdout. Razem ze swoim partnerem (botem) musisz przetrwać inwazję zainfekowanych. Sprawę komplikuje fakt, że partner również ma zdrowie i jego śmierć jest równoznaczna z przegraną.
Dlaczego ten tryb się nie nudzi
Ponadto niektóre poziomy mają modyfikatory, które urozmaicają rozgrywkę. Może to być filtr węzłowy, gęsta mgła lub miny rozmieszczone wokół lokacji. Te modyfikatory mogą utrudnić życie nie tylko tobie, ale także twoim wrogom. Pewnego razu prawie skończyło mi się zdrowie i amunicja, a ostatni wróg wciąż był przeciwko mnie. Wygrałem dzięki temu, że nadepnął na minę, której nie zauważył w krzakach.
W grze dostępnych jest 15 modyfikatorów. Dzięki nim nawet lokacje, które już dokładnie zbadałeś, oferują coś nowego.
Oprócz modyfikatorów na poziomie mogą pojawić się opcjonalne zadania, które dają bonusy za ich wykonanie. Na przykład, zabicie wroga w głowę przywraca ci zdrowie i uzupełnia amunicję. Czasami zadania te mogą również uratować gracza. Zamiast panikować w poszukiwaniu zasobów, które i tak są już ograniczone, wystarczy pomyślnie wykonać jedną akcję i znów jesteś królem.
Ale to nie koniec. No Return ma również różne wyzwania. Dzięki temu masz określony cel. Nie tylko biegasz po arenie i zabijasz wrogów (bo to by się szybko znudziło). Masz motywację do działania i otrzymujesz nagrody, a trudno jest przestać, dopóki nie ukończysz wszystkiego.
Wyzwania są podzielone na dwie kategorie: specyficzne dla postaci i ogólne.
Na przykład Ellie ma 4 wyzwania: wygraj dwa poziomy (za które odblokujesz Dinę), w pełni ulepsz jedną gałąź umiejętności, zabij 4 wrogów koktajlem Mołotowa i zbierz wszystkie możliwe bronie za jednym razem. Ostatnie trzy wyzwania odblokowują różne kostiumy dla bohaterki.
Wyzwania ogólne są w większości związane z modami i zadaniami. Na ich ukończenie trzeba poświęcić co najmniej 10 godzin.
Po ukończeniu każdego poziomu wracamy do huba. Tam czeka na nas skrzynka z nagrodami, w której otrzymujemy pigułki, monety, surowce i inne bonusy. Można też skorzystać ze sklepu i warsztatu. Za monety można kupić broń, receptury, różne ulepszenia i przedmioty w sklepie. Za każdym razem asortyment w sklepie się zmienia. Jeśli więc nie masz wystarczającej ilości monet, aby kupić broń, jest mało prawdopodobne, że dostaniesz ją po następnym poziomie.
Jak to wszystko działa razem
Wybierasz postać i znajdujesz się w centrum. Podchodzisz do planszy i przechodzisz do pierwszego poziomu. Jest to na przykład tryb Szturmu przeciwko ludziom bez modyfikatorów. W pewnym momencie pojawia się opcjonalne zadanie - zabić 3 przeciwników z różnych broni. Na arenie znajduje się pistolet, mołotow i kij. Wykonujesz zadanie, otrzymujesz zasoby i przechodzisz przez jedną z trzech fal. Pomiędzy falami masz kilka sekund na złapanie oddechu i podbiegnięcie do skrzynki, w której znajdziesz przedmioty, takie jak amunicja i surowce do wytwarzania przedmiotów.
Po ukończeniu pierwszego poziomu wracasz do centrum. W centrum otwierasz kolejną skrzynkę, która daje ci pigułki, części zamienne i monety. Idziesz do sklepu i widzisz, że masz wystarczająco dużo monet, aby kupić rewolwer i teraz masz dwie bronie. Ulepsz swoją postać i broń i przejdź do następnego poziomu. Następnie znajdziesz warunkowe Hunted, ale z modyfikatorem, w którym koktajle Mołotowa spadają z nieba. Teraz nie tylko musisz przetrwać 2 minuty, ale także stale manewrować, aby uniknąć spalenia.
Jeśli pomyślnie ukończyłeś poziom, wracasz do centrum i powtarzasz poprzednią procedurę. Teraz ponownie wybierasz poziom i przechodzisz do trybu przechwytywania z modyfikatorem, który spowalnia czas, jeśli zabijesz wroga w głowę. W miarę postępów na poziomie zdajesz sobie sprawę, że możesz ukończyć nowe wyzwanie dla Ellie: zabij 4 wrogów koktajlem Mołotowa i odblokuj nową skórkę. Pomyślnie ukończyłeś wyzwanie i wygrałeś.
Następnie ukończyłeś poziomy 4 i 5 i zmierzyłeś się z bossem, gdzie musisz postarać się jeszcze bardziej, ponieważ ostatni poziom jest zwykle najtrudniejszy i zaszedłeś zbyt daleko, by przegrać. Jeśli również pokonasz bossa, otrzymasz swoją porcję hormonu szczęścia i zaczniesz wszystko od nowa, aby zagrać inną postacią, ukończyć kolejne wyzwania i uzyskać zupełnie nowy zestaw sytuacji z lokacji, modyfikatorów i innych funkcji trybu.
Gramy w to na pewno
No Return to najbardziej przekonujący powód, aby powrócić do gry. Możliwość wcielenia się w nowe postacie, różne lokacje, wyzwania, modyfikatory, zadania, nagrody i nie tylko sprawiają, że wracasz do gry raz za razem, dopóki nie odkryjesz absolutnie wszystkiego. To świetny prezent dla fanów, ponieważ po ukończeniu historii nie będziesz się zastanawiać "co dalej?". Masz możliwość pozostania w grze przez długi czas, zdobycia nowych doświadczeń i wrażeń, których The Last of Us Part II nie mogło dać wcześniej.
A kiedy poczujesz, że stałeś się prawie eSportowcem w tym trybie, możesz przejść do codziennych wyzwań, w których gracze z całego świata otrzymują tę samą postać, zestaw poziomów i modyfikatory. A jakie to wspaniałe uczucie, gdy następnego dnia otwierasz tabelę liderów i widzisz siebie na pierwszym miejscu.
Pięć rzeczy, które musisz wiedzieć o The Last of Us Part II Remastered
- The Last of Us Part II Remastered to pełna wersja gry na PlayStation 5, na którą gracze czekali od 3 lat
- Zróżnicowana rozgrywka i dramatyczna historia nie pozostawią nikogo obojętnym
- Do zaktualizowanej wersji dodano wycięte poziomy, aby pokazać graczom kulisy projektu
- Tryb Roguelike No Return pozwoli ci pozostać w grze przez dziesiątki godzin
- Dla posiadaczy wersji PS4 The Last of Us Part II aktualizacja będzie kosztować 10 dolarów. Dla wszystkich innych - 50 dolarów
The Last of Us Part II Remastered | |
---|---|
Gatunek | Akcja, Przygodowy |
Platformy | PlayStation 5 |
Liczba graczy | Single-player |
Deweloper | Naughty Dog |
Wydawca | Sony |
Czas ukończenia | 20-35 godzin |
Data premiery | 19 stycznia 2024 |
Dla tych, którzy chcą dowiedzieć się więcej
- God of War Ragnarok: Valhalla
- Recenzja Avatara: Frontiers of Pandora
- Gra indie inspirowana Lovecraftem: recenzja Dredge + DLC The Pale Petch - wędkarska przygoda w tajemniczym regionie
- Klimaty retrofuturyzmu: recenzja gry przygodowej Invincible na podstawie powieści Stanisława Lema Niezwyciężony
- Recenzja Prince of Persia: The Lost Crown
Redakcja dziękuje wydawcy Sony Interactive Entertainment za uprzejme udostępnienie gry do recenzji