Dwupasmowa sieć domowa Wi-Fi 6: Recenzja routera TP-Link Archer AX23
TP-Link Archer AX23 jest zbliżony do „złotego standardu”. Zawiera niezbędny i odpowiedni zestaw funkcji dla większości użytkowników. Wystarczająco szybki, zdolny do pracy z sieciami OneMesh, obsługuje Wi-Fi szóstej generacji, sterowane za pomocą aplikacji mobilnej. Być może, aby dopełnić obraz, brakuje mu tylko obsługi USB. Kosztuje urządzeie 350 złotych, jak widać, jest to kategoria nawet średniobudżetowa, ale jak widać z wyników testów, faktycznie działa szybciej niż bardziej budżetowa konkurencja, nominalnie porównywalna w swojej klasie.
3 powody, aby kupić TP-Link Archer AX23:
- wysoka wydajność (prawdziwy gigabit, zarówno przewodowo, jak i bez);
- wygodna kontrola poprzez aplikację mobilną;
- obsługa sieci VPN i OneMesh.
2 powody, aby nie kupować TP-Link Archer AX23:
- planujesz używać dysków sieciowych USB;
- potrzebujesz prostszego urządzenia z Wi-Fi 5.
Czy zdecydowałeś się już na przejście na Wi-Fi 6? Aby pomóc Ci w tej sprawie, kontynuujemy naszą znajomość ze średnią klasą routerami pracującymi w nowym standardzie. Są to zwykli "średniacy", którzy udostępnią Internet w wielu mieszkaniach, domach i małych biurach. Model nie posiada dodatkowych skomplikowanych funkcji, ale producenci nie zaoszczędzili na ważnych szczegółach. Można to powiedzieć o TP-Link Archer AX23, który jest dobrym kandydatem do roli zrównoważonego routera. Obsługuje sieci bezprzewodowe 6G, wykazuje dobrą prędkość i może się skalować dzięki wzmacniaczom OneMesh. Sądząc po cechach, prawie wszystko, czego potrzebuje większość użytkowników, kryje się za klasycznym wyglądem. Trzeba przeanalizować i sprawdzić co oferuje router.
Co jest w komplecie?
W zestawie znajduje się router z czterema stałymi antenami, zasilacz z kablem, patchcord licznikowy oraz niezbędna dokumentacja: instrukcja, karta gwarancyjna, umowa licencyjna. Jest też osobna naklejka z nazwą sieci i domyślnym hasłem, można ją gdzieś przykleić.
Jak wygląda?
Archer AX23 wygląda konserwatywnie i klasycznie, w stylu innych urządzeń z tej linii. Prostokątne pudełko z czterema antenami, bardzo podobne do znanego już Archera AX10.
Cała powierzchnia obudowy jest matowa, z wyjątkiem błyszczącego elementu dekoracyjnego w kształcie litery X na górnej części. Jest też srebrne logo TP-Link. Wskaźniki LED są łatwe do znalezienia na krawędzi obudowy, są widoczne zarówno z góry, jak i z przodu. Na pierwszy rzut oka jest ich sporo, ale tylko jeden wskaźnik jest przeznaczony dla wszystkich portów LAN, ale dla każdego z zakresów bezprzewodowych jest osobny.
Na ściankach bocznych nie ma żadnych znaczących elementów, wszystkie są skupione na tylnym panelu. Tutaj dołączone są wszystkie cztery anteny, a także zamontowane są również porty RJ-45: niebieski do połączenia (WAN) oraz cztery pomarańczowe do podłączenia przewodowych klientów (LAN). W przypadku WPS przewidziany jest osobny przycisk, który po długim naciśnięciu włącza i wyłącza interfejsy bezprzewodowe. Reset schował się we wnęce pod spinaczem, a zasilanie można włączyć lub wyłączyć bez wyciągania przewodu, na szczęście jest też przycisk do tego. Klasyczny, wygodny, sprawdzony zestaw elementów sterujących.
W dolnej części jest dużo otworów wentylacyjnych, są "nóżki" zapewniające stabilność na powierzchni oraz otwory do montażu na ścianie, co jest wygodne. W zwykłym miejscu znajdziesz naklejkę z podstawowymi informacjami dotyczącymi podłączenia do routera.
Jak się połączyć i skonfigurować urządzenia?
Archer AX23 można skonfigurować przy pomocy kreatora w aplikacji mobilnej Tether lub osobno. W pierwszym przypadku pobierz aplikację (dostępną na iOS i Android), kliknij przycisk dodawania urządzenia i postępuj zgodnie z instrukcjami na ekranie. Na zdjęciach pokażą nam, jak prawidłowo podłączyć nowy router i zaproponują połączenie z jego siecią, a następnie ustaw hasło, wybierz typ połączenia i przypisz nową nazwę do punktu dostępowego. Kroki są proste, a instrukcje jasne. Aplikacja posiada szereg wygodnych funkcji, o których nieco bardziej szczegółowo opowiem później.
W drugim przypadku (jeśli nie pobierzesz aplikacji) wszystko dzieje się prawie dokładnie tak samo. Oznacza to, że podłączamy kabel przychodzący do portu WAN, włączamy zasilanie urządzenia (i routera, jeśli to konieczne), po czym można połączyć się z siecią (dane są wskazane na naklejce na dole modelu). Tylko do wstępnej konfiguracji przechodzimy nie do aplikacji, ale do interfejsu internetowego pod adresem http://tplinkwifi.net. Tam są również ustawienie hasła i podstawowe dane. Od teraz możesz w pełni korzystać z Internetu.
Co potrafi TP-Link Archer AX23?
TP-Link Archer AX23 to przypadek, kiedy to nadal jest urządzenie masowe, ale już nie budżetowe, z którego usunięto wszystko „extra functions” w celu obniżenia kosztów. Istnieje wsparcie dla szóstej wersji standardu Wi-Fi, technologii OFDMA i MU-MIMO (dla wydajniejszej pracy z wieloma urządzeniami jednocześnie), a także Beamforming (w celu poprawy pokrycia sygnału bezprzewodowego) . Dostęp do sieci jest chroniony nowoczesnym standardem WPA3. Router jest kontrolowany przez aplikację Tether, aktualizowany bezprzewodowo i ma zaawansowane funkcje kontroli rodzicielskiej. Charakterystyczne cechy Archer AX23 obejmują obsługę sieci OneMesh. Oznacza to, że możesz kupić kompatybilny wzmacniacz sygnału i uzyskać dużą bezproblemową prywatną sieć dla domu, przestronnego mieszkania lub małego biura bez dodatkowych ustawień.
Jak to wygląda "od środka"?
Narzędzia do zarządzania routerami dostępne są w dwóch miejscach: w aplikacji mobilnej TP-Link Tether oraz w webowym panelu sterowania. Pod wieloma względami duplikują się nawzajem, ale zaawansowane ustawienia są skoncentrowane w panelu administratora sieci. Aplikacja umożliwia ocenę stanu sieci i parametrów połączenia, przeglądanie listy klientów oraz dokonywanie szeregu ustawień. Między innymi, tutaj jest pełna kontrola kontroli rodzicielskiej, OneMesh i szereg innych przydatnych funkcji.
Zaawansowane ustawienia znajdziesz na http://tplinkwifi.net/. Jest to pełnoprawny panel sterowania, możesz go używać zamiast aplikacji mobilnej, zawiera maksymalny zestaw funkcji. Możliwości tego panelu są znane każdemu, kto wcześniej spotkał się z innymi routerami TP-Link (lub przeczytaj nasze recenzje). W każdym razie przejrzyjmy pokrótce sekcjom i zwróćmy uwagę na ważne funkcje panelu administracyjnego.
Sekcja „Schemat sieci” jak zawsze zawiera informacje o aktualnym połączeniu i konfiguracji sieci bezprzewodowych, a także listę podłączonych klientów. Z ciekawych funkcji, które nie są dostępne we wszystkich routerach, należą wykresy obciążenia procesora i pamięci, a także osobna strona z listą urządzeń sieciowych Mesh. Z tradycyjnych - sekcje "Internet" z wyborem typu połączenia i "Tryb bezprzewodowy" z ustawieniami sieci bezprzewodowej (nazwy, hasła, sieci gościnne, funkcja SmartConnect). Ten ostatni, przypomnę, łączy oba pasma pod jednym wspólnym identyfikatorem SSID, a router automatycznie wybierze sposób podłączenia klientów: kto jest na 2,4 GHz, a kto na 5.
Sekcja „Ustawienia dodatkowe”, jak zawsze, jest najbardziej obszerna, ma wiele podsekcji. Stąd możesz wrócić do kreatora szybkiej konfiguracji routera lub, przeciwnie, zagłębić się w ustawienia sieciowe. Tam, gdzie IPTV/VLAN jest włączony, skonfigurowane są DHCP i DDNS, edytowana jest tablica routingu.
Oddzielna pozycja menu „TP-Link ID” przypomina nam, że ten router działa w chmurze, czyli obsługuje sterowanie przez Internet, w tym przez znaną już aplikację. Następna na liście jest sekcja „Wireless Mode”, w której oprócz znanych już ustawień dodano możliwość wyboru protokołu szyfrowania, mocy nadajnika, kanału i jego szerokości. Są też bardziej subtelne parametry, w tym np. Airtime Fairness (optymalna dystrybucja sygnału radiowego między klientami). Sekcja „Przekierowanie NAT” oferuje możliwość przekierowania portów, wyzwalania, UPnP i DMZ.
Funkcje kontroli rodzicielskiej działają w zwykły sposób. Dodajemy profil użytkownika (możesz stworzyć kilka różnych), wybieramy należące do niego urządzenia z listy podłączonych, ustawiamy ograniczenia dotyczące treści i czasu korzystania z internetu. Wygodny, przejrzysty system.
Następne na liście są sekcje odpowiedzialne za QoS, firewall, ALG, kontrolę dostępu do panelu administracyjnego, wiązanie adresów IP i MAC. Możesz podnieść serwer VPN (OpenVPN lub PPTP). Router obsługuje IPv6, ustawienia do pracy z tym protokołem zostały przeniesione do osobnej sekcji. Podświetlona jest również specjalna pozycja menu zawierająca informacje o połączeniu z asystentem głosowym Alexa. W następnym punkcie, możesz włączyć obsługę technologii OneMesh do pracy ze zgodnymi wzmacniaczami sygnału.
Sekcja „System” zawiera wszystkie narzędzia serwisowe. Aktualizacja oprogramowania jest dostępna zarówno z pliku lokalnego, jak i „over the air”. Możesz wykonać kopię zapasową ustawień lub wznowić je z wcześniej zapisanego pliku. Co ciekawsze - lokalne funkcje odzyskiwania hasła, wybór urządzeń, z których można uzyskać dostęp do panelu administracyjnego, a także funkcja zdalnego dostępu przez Internet. Dostępny jest dziennik zdarzeń systemowych, narzędzia ping i trace, ustawienia czasu, języka i wskazania diody LED.
A co z prędkością?
TP-Link Archer AX23 to router klasy AX1800, czyli sumując maksymalne prędkości w obu pasmach, powinniśmy uzyskać około 1800 Mb/s. „Według instrukcji” to 1201 Mb/s na częstotliwości 5 GHz i kolejne 574 Mb/s w paśmie 2,4 GHz. Porty Ethernet są gigabitowe, co jest już dość typowe dla większości routerów na rynku, z wyjątkiem najbardziej budżetowych rozwiązań. Ale ciekawiej jest przyjrzeć się urządzeniu w prawdziwych testach. Benchmark Wi-Fi Speed Test Pro naprawdę pokazuje upragnione 1201 Mb/s w parametrach połączenia, ale w prawdziwych testach router wykazał średnią prędkość 1004 Mb/s. Wydaje się, że to mniej niż potencjalny minimum, ale zauważalnie więcej niż tańsza wersja, o której ostatnio pisałem Mercusy MR70X, należący również do kategorii AX1800. Mniej zaawansowane routery klasy AC1900 wykazują porównywalne prędkości z "średniakami" w formacie Wi-Fi 5, ale współcześni klienci obsługujący sieć szóstej generacji pozwalają na ukazanie nowego produktu w pełnej mocy, różnica w prędkości jest bardzo zauważalna. W niektórych testach Archer AX23 był o ponad 30% lepszy od tego, który ostatnio testowałem- Mercusy MR50G .
Trzy rzeczy, które warto wiedzieć o TP-Link Archer AX23
- Jest to router klasy średniej, który obsługuje porty Wi-Fi 6 i gigabit Ethernet;
- Wykazuje dobre wyniki w testach wydajności;
- Zarządzane przez wygodną aplikację mobilną, ale nie posiada portów USB.