Kosztujący 3,85 miliarda dolarów HMS Prince of Wales, nosiciel myśliwców F-35B Lightning II, powrócił do brytyjskiej Royal Navy po przejściu napraw inżynieryjnych.
W ubiegłym roku doszło do nieprzyjemnego incydentu z udziałem okrętu brytyjskiej Królewskiej Marynarki Wojennej HMS Prince of Wales. Najnowszy lotniskowiec uległ awarii, ale niedawno ponownie dołączył do brytyjskiej marynarki wojennej.
Oto, co wiemy
HMS Prince of Wales wyruszył w przełomową misję latem 2022 roku. Lotniskowiec o wartości 3 mld funtów (3,85 mld USD) opuścił bazę morską w Portsmouth, ale niecałe 24 godziny później został zmuszony do zakotwiczenia w pobliżu wyspy Wight w kanale La Manche.
Przyczyną awarii było uszkodzenie wału. Zostało ono odkryte dzięki nurkom. Wcześniej lotniskowiec był naprawiany przez prawie dwa lata po tym, jak woda dostała się do maszynowni.
Tym razem prace nad odbudową HMS Prince of Wales prowadzili specjaliści z BAE Systems i Babcock. Naprawa trwała dziewięć miesięcy. Okręt powrócił do Royal Navy w zeszłym tygodniu i będzie przygotowywał się do przyszłych misji na międzynarodowych wodach Oceanu Atlantyckiego.
HMS Prince of Wales jest jednym z dwóch lotniskowców klasy Queen Elizabeth. Okręt ma wyporność 65 000 ton i długość 284 metrów. Ma zasięg 19 000 kilometrów i prędkość do 59 km/h.
Lotniskowiec jest wyposażony w trzy systemy artyleryjskie Phalanx CIWS, cztery karabiny maszynowe DS30M MK2 i sześć minigunów M134, które można zastąpić Browningami. HMS Prince of Wales może przenosić 24-36 myśliwców piątej generacji F-35B Lightning II. Grupa lotnicza obejmuje również śmigłowce Chinook, Apache, Merlin i Wildcat.
Źródło: Royal Navy