Widok dzikiego Pokemona byłby przerażający w prawdziwym życiu
Legendy Pokemonów: Arceus sprawił, że łapanie Pokemonów stało się bardziej wciągające, dzięki otwartemu światu zaprojektowanemu do skradania się i rzucania Poke Balls. Gracze mogli teraz obserwować, jak pan Mime wykonuje drobne gesty, siedząc na łące, lub zobaczyć nieśmiałego Teddiursę uciekającego. Można również zobaczyć dzikie pokemony zbliżające się do graczy, co sprawia, że gra jest bardziej przerażająca dla tych, którzy nie są przyzwyczajeni do zbliżania się. W Arceusie, miWalka z masywnymi Alfami stała się wyjątkowo przerażającym doświadczeniem.
Jako nowicjusz w serii uważam, że jest to przyjemne i satysfakcjonujące. To był dziwny świat. Nigdy nie widziałem miejsca, w którym gry oferowałyby więcej rozrywki niż walka. Świat skradania się i realnego niebezpieczeństwa był znacznie ciekawszy. Mój kanał TikTok zaprowadził mnie do niesamowitych i niepokojących animacji, dzięki którym Pokemony wydawały się tak prawdziwe, jak są w rzeczywistości. Animowane sekwencje, stworzone przez artystę efektów wizualnych Setha Whittenburga, stały się wirusowe, a poszczególne posty zdobyły miliony wyświetleń. Zobaczysz dlaczego. Podobny do inne sztuki, takie jak Pokemon , animacje Whittenburga, które często przerażają
Kilka animacji Whittenburga pokazuje Pokemona złapanego na wolności. Inni trzymają Pokemona we współczesnych przestrzeniach – Mew unoszący się w pobliżu osoby siedzącej na kanapie, jak zwykły kot w mieszkaniu. Są sekwencje chill, takie jak an linia montażowa tworząca Poke Balls. Ale animacje przedstawiające losowe spotkania z dzikimi Pokemonami — jak Gengar sieje spustoszenie w sklepie spożywczym lub duży Snorlax drzemiący pod drzewem — prawie zawsze są niewygodne. Wiele technik animacji Whittenburga czerpie w dużej mierze z elementów horroru, bawiąc się cieniowaniem, teksturą i perspektywą kamery. Poke Ball znaleziony w czyichś rękach wydaje się słaby.
Whittenburg powiedział Polygonowi, że dorastał oglądając Pokemony na Cartoon Network i poczułam inspirację do tworzenia animacji 3D po akcji na żywo Detektyw Pikachu wyszedł film. Jest samoukiem i od trzech lat tworzy efekty wizualne, choć program 3D Blender, który stał się jego ulubionym, zaczął używać dopiero rok temu. Tworzenie tych animowanych sekwencji jest pracochłonne i mówi, że od pół roku spędza przy komputerze „10-14 godzin dni”.
„Muszę uzbroić się w cierpliwość w stosunku do komputera, dlatego podczas pracy nad projektem na dużą skalę muszę używać wolniejszego przepływu pracy”. Whittenburg udostępnił te informacje za pośrednictwem Instagrama. „Z tego powodu animacja, która zajęłaby tylko 2-3 dni, kończy się czasami na 5-7 dniach. Proces budowania postaci zwykle zajmuje 2-5 godzin, w zależności od tego, z jaką postacią mam do czynienia. Niektóre są trudniejsze niż inne.
Whittenburg bierze również pod uwagę innych TikTokerów i YouTuberów jako swoją inspirację, w tym popularne konta VFX horrorów światła.są.zgaszone oraz Jakefellman, ale głównie przypisuje swoją miłość do Pokemona jako punkt wyjścia do własnej pracy.
„Pokemon dał mi wiele szczęśliwych wspomnień z dzieciństwa i trwa do dziś” – powiedział Whittenburg. „Od czasu do czasu przekopuję się przez szuflady, aby moje Nintendo DSI wróciło i zagrało w stare gry Pokemon”.
Źródło: www.polygon.com