Media: Historia żartu EA dla jednego gracza poszła na marne

Autor: Vadim Osiyuk | 07.07.2022, 09:52
Media: Historia żartu EA dla jednego gracza poszła na marne

Pod koniec zeszłego tygodnia Electronic Arts napisało na Twitterze: "On / ona jest solidną pierwszą dziesiątką, ale lubi grać tylko w gry pojedyncze". Użytkownicy nie docenili żartu. I nie tylko oni – do oburzenia dołączyli deweloperzy z samej firmy.

USA dziś Powołując się na dwa źródła w EA, poinformowano, że wkrótce po publikacji pracownicy zaczęli narzekać na tweeta do zespołu odpowiedzialnego za portale społecznościowe wydawcy. Na przykład wywołał negatywną reakcję, w szczególności ze strony blogerów i innych grup gier.

 

I tutaj EA miało plan — menedżerowie mediów społecznościowych mieli publicznie kpić ze swojego wydawcy w imieniu wewnętrznych studiów. Pomysł polegał na tym, aby zwrócić większą uwagę na tweet, a następnie wykorzystać go do promowania niektórych „elektronicznych” gier dla jednego gracza.

"W miarę jak rósł sprzeciw i wielu z nas stawało się bardziej asertywnymi, powstał plan (bardzo chaotyczny!) posiadania innych wewnętrznych studiów EA odpowiedział na ten tweet. Desperacko próbowali nadać tej sytuacji pozytywny obrót. Nie podobało się to nawet ludziom pracującym nad grami wieloosobowymi”.

Jak zauważyli pracownicy, „pieczenie” EA przez własne studia tylko wzmocni negatywny wizerunek firmy, który nie jest lubiany nawet przez jej twórców. W rezultacie niektórzy menedżerowie odmówili udziału, co spowodowało upadek planu.

"Najlepszym pomysłem było wziąć odpowiedzialność i przeprosić" , - powiedział jedno ze źródeł. Jak wiecie, w końcu EA nadal się oddało, choć znowu w żartobliwy sposób.

 

„Możesz chcieć wiedzieć, jak powstał ten tweet, ponieważ firma zajmująca się grami powinna znać nastroje graczy! Chodzi o to, że konto EA na Twitterze jest prowadzone przez ludzi, którzy mają jedynie powierzchowną wiedzę na temat branży gier.

Jestem na 99% pewien, że tweeter i jego manager nawet nie wiedzą o komentarzu o grach dla jednego gracza sprzed dekady. [Mówiąc o słowach Frank Guibaud , były prezes wytwórni EA Games, o śmierci „singla” – przyp. 

Wszyscy są nowicjuszami, a większość z nich, o ile wiem, nie jest właściwie w branży gier. Osoba, która opublikowała ten tweet, nic nie wiedziała i nie była kontrolowana, aby tak się nie stało." - Jedno ze źródeł

Skończyło się na tym, że EA zorganizowało serię spotkań po opublikowaniu tweeta. Tam dyrektorzy wydawniczy byli oburzeni spartaczonym żartem, ponieważ niektóre wytwórnie potraktowały to jako zniewagę.