Zapomnij o Żelaznym Tronie: "Zimowy Król" już teraz przewyższa "Grę o Tron

Autor: Tetiana Honcharenko | 30.08.2023, 19:24
Zapomnij o Żelaznym Tronie: "Zimowy Król" już teraz przewyższa "Grę o Tron

Nowy serial MGM+ The Winter King zapowiada się na godnego następcę Gry o Tron, o ile nie przewyższy legendy, z jedną kluczową przewagą nad serialem HBO.

Co wiadomo:

Podobieństwa między "The Winter King" i "Game of Thrones" są już w centrum uwagi, ale ten pierwszy ma jedną książkową przewagę, której tak bardzo brakowało sadze fantasy HBO.

"The Winter King" ma w pełni rozwiniętą historię do pracy, w przeciwieństwie do "Gry o tron", która cierpiała na brak materiału źródłowego. W hicie HBO zabrakło materiału George'a R.R. Martina pod koniec 5. sezonu, podczas gdy "The Winter King" ma już w pełni rozwiniętą fabułę.

"The Winter King" oparty jest na trylogii książek Bernarda Cornwella "The Warlord Chronicles", która łączy legendę z faktami historycznymi.

Pierwszy sezon będzie adaptacją pierwszej książki, a jeśli odniesie sukces, kolejne sezony będą oparte na kontynuacjach Cornwella "Enemy of God" i "Excalibur". Oczywiście, oparty na legendzie o królu Arturze, "The Winter King" ma już pewne kluczowe momenty, ale dzięki powieściom twórcy serialu mogą uniknąć problemów, które nękały "Grę o Tron" w późniejszych sezonach. Co więcej, jest tu miejsce na różne rozszerzenia i pochodne, jeśli serial odniesie sukces dla MGM: przyszłe sezony mogą odkrywać nowe kierunki oparte na oryginalnej legendzie. Postacie takie jak Merlin, Nimueh czy Lancelot mogą również otrzymać własne seriale, ale ostatecznie Kroniki Wodza Cornwella posłużą jako solidny fundament dla tej historii.

Niewielu mogło przewidzieć kosmiczny sukces Game of Thrones, który zapoczątkował nową erę seriali fantasy w telewizji. Począwszy od szóstego sezonu, serial zaczął obejmować oryginalny materiał, starając się pozostać wiernym światu Martina, jednocześnie poddając fabułę niezbędnym zmianom. Niestety, doprowadziło to do skrócenia fabuły, która wydawała się pospieszna i niesatysfakcjonująca. Wiele ważnych odkryć wydawało się zadowalać fanów, a ulubione postacie zostały zabite pozornie w celu uproszczenia narracji. Co więcej, brak przywództwa Martina ujawnił niektóre z problemów, które już istniały w "Grze o tron".

Po raz kolejny "The Winter King" ma tę przewagę, że showrunnerzy rozumieją początek, środek i koniec podróży Artura i nie muszą uciekać się do desperackiej manipulacji lub uproszczonego opowiadania historii, jak to miało miejsce w ostatnich latach "Gry o tron".

Sukces "Gry o tron" był wyjątkowym momentem kulturowym, który rzadko udaje się osiągnąć innym serialom. Jednak od czasu debiutu "Gry o tron" pojawiło się wiele innych udanych seriali fantasy i pozostaje kwestią otwartą, jak dobrze poradzi sobie "The Winter King".

Kiedy się spodziewać:

Pierwsze odcinki "The Winter King" są już dostępne do obejrzenia. Ostatni, dziesiąty odcinek zostanie udostępniony 22 października 2023 roku.