92,17 USD za sztukę: Apple zaczęło wypłacać odszkodowania za spowalnianie iPhone'ów
Wiele osób pewnie już zapomniało, ale Apple było kiedyś uwikłane w poważny skandal związany z celowym spowalnianiem starszych smartfonów. Dlaczego przypominamy sobie o tym teraz? Ponieważ firma zaczęła wypłacać odszkodowania w tej sprawie.
Co wiadomo
Jak się okazuje, Apple celowo spowalniało wydajność iPhone'ów w miarę starzenia się baterii, aby zapobiec nieoczekiwanym wyłączeniom i problemom z wydajnością gadżetów. Apple wdrożyło to w ramach aktualizacji iOS 10.2.1 w lutym 2017 r., ale nic nie powiedziało użytkownikom.
Potem wybuchł wielki skandal i procesy sądowe. Apple oficjalnie przeprosiło, obniżyło cenę wymiany baterii i dało użytkownikom możliwość wyłączenia tej funkcji. W marcu firma zgodziła się zapłacić 500 milionów dolarów odszkodowania, choć nadal zaprzeczała winie.
A teraz użytkownicy, którzy dołączyli do sprawy przed 6 października 2020 r., zaczęli otrzymywać płatności - po 92,17 USD każda. I to za każde roszczenie, więc niektórzy użytkownicy otrzymają wiele płatności. Na przykład jeden z użytkowników opublikował w mediach społecznościowych zrzut ekranu pokazujący sześć wypłat po 92,17 USD każda.
Członkowie pozwu zbiorowego, którzy mieli iPhone'a 6, iPhone'a 6 Plus, iPhone'a 6s, iPhone'a 6s Plus, iPhone'a 7, iPhone'a 7 Plus lub iPhone'a SE, co oznacza roszczenie dla każdego z tych urządzeń, mogą otrzymać wypłaty.
Źródło: 9to5mac