To historia, atmosfera, oprawa wizualna i dźwiękowa wywołują największe emocje. Bohaterka czuje się bardziej dojrzała. Jest gotowa do walki z wewnętrznymi i zewnętrznymi demonami. A otoczka X-wiecznej Islandii z realistyczną grafiką i binauralnym dźwiękiem 3D jest niczym innym jak godna podziwu. Tyle tylko, że rozgrywka pozostała właściwie na tym samym poziomie co w 2017 roku, ale poza tym Hellblade II to gra, którą chciałbym polecić.
Senua's Saga: Hellblade II to długo wyczekiwana kontynuacja Hellblade: Senua's Sacrifice autorstwa Ninja Theory. Swego czasu oznaczyliśmy pierwsze Hellblade jako grę wartą uwagi. Redakcja gg nie mogła więc przejść obojętnie obok sequela i otrzymała Senua's Saga: Hellblade II do recenzji.
Streszczenie.
Senua po raz kolejny wyrusza w trudną podróż przetrwania przez mity i horrory Islandii epoki Wikingów. Tym razem jej celem nie jest powrót ukochanego ze świata zmarłych, ale uratowanie mieszkańców Islandii przed niewolnictwem poprzez zniszczenie handlarzy niewolników. W tym samym czasie Senua rozpoczyna walkę z ciemnością wewnątrz i na zewnątrz. Psychoza bohaterki nie zniknęła. Widzi rzeczy, których inni nie widzą, słyszy głosy i ma wyjątkowe przekonania na temat otaczającego ją świata. Wszystko to tworzy historię, która na długo zapada w pamięć i nie daje o sobie zapomnieć.
4 powody, dla których warto kupić Senua's Saga: Hellblade II
- Uwielbiasz pierwszą odsłonę Hellblade
- Filmowe krajobrazy stworzone na podstawie prawdziwych lokacji na Islandii
- Możliwość odcinania wrogom kończyn za pomocą miecza
- Atmosferyczny dźwięk 3D, który może przestraszyć w nocy
1 powód, by nie kupować Senua's Saga: Hellblade II
- Rozgrywka w pierwszym Hellblade nie przypadła ci do gustu. Nie powinieneś oczekiwać żadnych większych zmian w sequelu.
Szybkie przejście:
- Czego dowiedzieliśmy się po ukończeniu Senua's Saga: Hellblade II
- Fabuła: światło nadziei walczy o wolność
- Rozgrywka: brak większych zmian
- Wymagania systemowe dla Senua's Saga: Hellblade II
- Widoki i dźwięki Islandii epoki Wikingów
- Jak zapamiętamy Senua's Saga: Hellblade II
- Pięć rzeczy, które musisz wiedzieć o Senua's Saga: Hellblade II
Czego nauczyliśmy się po ukończeniu Senua's Saga: Hellblade II
Ninja Theory postanowiło nie wymyślać koła na nowo, a po prostu kilkukrotnie ulepszyć wszystko to, co było w pierwszej części. Historia stała się lepsza, ponieważ poziom szaleństwa spadł, co jest dobre dla gry. Jakkolwiek dziwnie by to nie brzmiało, omawiając projekt w mitologii skandynawskiej, gra jest postrzegana jako bardziej przyziemna i realistyczna. Nie wiem, czy powinienem w ogóle mówić cokolwiek o komponentach wizualnych i dźwiękowych. Uścisnąłbym tylko dłoń wszystkim ze studia za to, co zrobili w tych aspektach. Chciałbym jednak zobaczyć więcej zmian w rozgrywce. Walki stały się lepsze, ale jest ich bardzo mało. Zagadki nie są gorsze niż w pierwszej części, ale przez 4 lata mogli wymyślić coś ciekawszego.
Ninja Theory pozostaje studiem, które jest bardzo dobre w klimacie, ale gameplay to jego pięta achillesowa. Mimo wszystko gra dostarczyła mi wielu pozytywnych emocji i chcę ją polecić innym. Tak, Senua's Saga: Hellblade II jest postrzegana bardziej jako "miękki" sequel, ale nie czyni to gry gorszą. I na pewno wybiorę się w tę podróż po Islandii po raz drugi, gdy gra ukaże się na PlayStation 5. Tam zostanie wydana, prawda?
Fabuła: latarnia nadziei walczy o wolność
Po wydarzeniach z pierwszej części Senua bardzo się zmieniła. Nie jest już dziewczyną, która nie potrafiła okiełznać demonów w swojej głowie. Teraz akceptuje swój stan psychiczny nie jako przekleństwo, ale jako sprzymierzeńca w walce. Od teraz jest wojowniczką, która stanie się przywódczynią w walce o wyzwolenie zniewolonego ludu.
Tym razem gracze trafiają do X-wiecznej Islandii. Wszystko zaczyna się od tego, że dziewczyna i inni ludzie są transportowani łodzią przez właścicieli niewolników, ale zgodnie ze wszystkimi kanonami gatunku, tego dnia na morzu był silny sztorm, Senua ucieka, a nas czeka 8-godzinna przygoda pełna niespodzianek.
Nie chcę zbyt wiele mówić o fabule, bo gra nie jest duża i każdy szczegół może być poważnym spoilerem. Zaznaczę jednak, że fabuła drugiej części podobała mi się bardziej niż Hellblade 2017.
W grze wyraźnie widać rozwój Senui. Z czasem bohaterka uświadamia sobie, że stać ją na więcej, może przewodzić ludziom, bo ci w nią wierzą. Senua daje ludziom możliwość spojrzenia na pewne sprawy z innej perspektywy. I kiedy wszyscy zawsze myśleli, że na tym świecie jest coś niemożliwego, na horyzoncie pojawia się "latarnia nadziei", która udowadnia, że jest inaczej.
Dla mnie, jako Ukraińca, oglądanie tej historii było tym bardziej interesujące, że kto inny jak nie my wie, czym jest walka o własną wolność. Wszyscy mówią, że to niemożliwe, ale ty i tak to robisz. Nieustannie zastanawiasz się nad tym, co widzisz na ekranie. Czasami odblokowuje to wspomnienia, które pozostawiły głębokie rany w twoim życiu, ale Hellblade II i walka Senui i jej drużyny pokazują ci, że po tym wszystkim, przez co przeszedłeś, nie możesz się poddać. Trzeba chwycić za miecz i ruszyć do walki. Do walki z własnymi demonami, do walki z prawdziwym wrogiem, który przynosi tylko chaos i śmierć. Ale to jedyny sposób na zniszczenie tyranii.
Na szczególną uwagę zasługuje wątek psychozy, który przewija się przez całą serię Hellblade. Ninja Theory współpracowało z profesorami i osobami, które doświadczyły psychozy, by na przykładzie głównego bohatera pokazać, co czują takie osoby. A temat ten, szczególnie po 2022 roku, jest niezwykle ważny, bo niestety liczba osób z chorobami psychicznymi znacznie wzrosła z powodu wojny, a takie osoby potrzebują pomocy i wsparcia. Senua's Saga: Hellblade II wydaje się próbować przekazać wiadomość, że tacy ludzie nigdy nie powinni zostać zapomniani.
Historia Senua's Saga: Hellblade II pozostaje w głowie na jakiś czas. Fabuła skorzystała na tym, że było w niej znacznie mniej szaleństwa. Nie zniknęło ono całkowicie, ale służy jako element, który pomaga zanurzyć się w wydarzeniach. Po przejściu gry po raz kolejny przekonujesz się, że świat zawsze był okrutny, ale ważne jest, aby szukać promyków światła w tym mroku i walczyć. To podróż, która sprawi, że zastanowisz się nad pewnymi rzeczami w tym życiu, ponieważ nieustannie walczymy z naszymi wątpliwościami, lękami i demonami.
Rozgrywka: bez większych zmian
Pierwsze Hellblade jest warunkowo podzielone na dwa etapy: rozwiązywanie zagadek i bitwy z wrogami. Czy wiesz, na jakie etapy podzielone jest Hellblade II? Zgadza się, na rozwiązywanie zagadek i walkę z wrogami.
Zacznijmy od zagadek. Niektóre z nich zostały przeniesione z gry z 2017 roku. Mamy na przykład rysunek, który składa się z trzech części, wszystkie trzy części muszą zostać znalezione w małej lokacji, aby otworzyć przejście. Są też jednak ciekawsze, wymagające na przykład "zabawy" przestrzenią.
Nie pamiętam jednak ani jednej łamigłówki, która wprawiła mnie w osłupienie. Wszystkie rozwiązuje się bardzo szybko. Jeśli graliście w pierwszą część, to nie będziecie mieli z tym aspektem najmniejszych problemów.
Gra stara się od czasu do czasu urozmaicić rozgrywkę, ale chciałbym, żeby było tego więcej. Zagadki nie są straszne, ale też nie wywołują efektu wow (poza nielicznymi przypadkami). Są po prostu w porządku i nie wiem, co jeszcze można dodać.
Filmowe bitwy
System walki przeszedł minimalne zmiany. Każda bitwa to arena, którą można opuścić dopiero po pokonaniu wszystkich wrogów. Istnieje kilka rodzajów wrogów: wojownik z mieczem, wojownik z tarczą, wojownik z toporem, którym rzuca w ciebie, i kilku innych, ale nie chcę ich wszystkich ujawniać. Do walki z nimi Senua ma tylko miecz, który jest zdolny do normalnych i silnych ataków, a także do blokowania ciosów. Bohaterka posiada również ładunek "koncentracji". Pozwala on na zamrożenie czasu w celu zabicia wroga bez przeszkód. Najlepiej używać tego przeciwko dużym wrogom, których trzeba trafić wiele razy, lub przeciwko tym, którzy ciągle w ciebie uderzają, a ty nie możesz się nawet zbliżyć. Na koniec warto wspomnieć o unikach, ponieważ niektóre ataki wroga są podświetlone na czerwono i w tym momencie należy szybko wykonać unik, a następnie zaatakować.
I choć na arenie zawsze znajduje się kilku wrogów, to wychodzą oni tylko pojedynczo. Można więc skupić się na jednym przeciwniku i nie martwić się, że ktoś szykuje się do wbicia ci topora w żebra.
Same walki stały się bardziej filmowe. Często coś dzieje się w tle, więc nie jest to puste pomieszczenie z grupą wrogów. Pamiętam moment, w którym Senua prawie zabiła wroga na jednej arenie, a w tym momencie inny przeciwnik już biegł w jej stronę, a ona wzięła ciało pierwszego i rzuciła nim w stronę drugiego, a ten siłą bezwładności zabił swojego towarzysza. I takie sceny towarzyszą graczowi niemal nieustannie, co dodaje grze dynamiki.
Animacje zabójstw również dodają filmowego klimatu. Pod koniec oczywiście się powtarzają, ale jest ich różnorodność. Senua zabije kogoś dźgając go w plecy, ścinając głowę lub po prostu dźgając go w szyję, a dlaczego nie? Autorzy spędzili 69 dni filmując sceny walki. Dla porównania, na stworzenie Hellblade 1 deweloperzy poświęcili zaledwie 2 dni, a różnica ta jest zauważalna już w pierwszym starciu.
Ponadto każdy cios miecza Senui jest przyjemny. Naprawdę atakujesz mieczem, a nie kijem. Nie można więc po prostu "pstryknąć" wrogów. Podczas wymachiwania mieczem, zwłaszcza jeśli jest to silny atak, zostaniesz trafiony dwukrotnie.
Tak więc walka zdecydowanie się poprawiła, ale ponownie, jeśli grałeś w pierwszą część, znasz już podstawy. Jeśli oczekujecie jedynie drobnych zmian w tym aspekcie, to rozwiązania Ninja Theory przypadną wam do gustu, ale jeśli chcieliście wypluć z siebie bitwy rodem z Hellblade, to będziecie musieli poczekać na kolejną grę: Senua's Sacrifice, to mam dla Was złe wieści.
Osobiście bitwy mi się podobały, ale jest jedna rzecz. Chciałem więcej walk. Lepiej byłoby usunąć jedną lub dwie zagadki, ale dać więcej machania mieczem. Czasami wpadasz w wir rzeczy, chcesz więcej i więcej, i to wszystko, walka się skończyła, a następna może czekać na ciebie za 30 minut.
Co jeszcze?
Gra to nie tylko walka i rozwiązywanie zagadek. Nie zniknęły filary, które znamy z pierwszej części gry, a które lepiej ukazują świat gry. Dodaliśmy również interesujące sytuacje w grze, kiedy na przykład musisz ukrywać się przed wrogami lub podejmować decyzje bardzo szybko w scenach akcji. Ponownie, chciałbym zobaczyć więcej tego, ale lepsze to niż nic.
Rozgrywka w Senua's Saga: Hellblade II jest najsłabszym ogniwem gry. Autorzy poprawili system walki, dodali kilka nietypowych sytuacji, ale poza tym to ten sam Hellblade: Senua's Sacrifice. Chociaż osobiście grało mi się ciekawie, bo zazwyczaj najważniejsza w grze jest dla mnie fabuła, więc mogę lubić "symulatory chodzenia", a tutaj nawet pozwalają walczyć i biegać. Rozumiem, że Ninja Theory skupia się bardziej na fabule, za co uwielbiam to studio, ale jak tylko zacznie zwracać większą uwagę na rozgrywkę, to jakość ich gier natychmiast wzrośnie kilkukrotnie.
Wymagania systemowe dla Senua's Saga: Hellblade II
Grałem w Senua's Saga: Hellblade II na gamingowym laptopie Lenovo IdeaPad Gaming 3 (NVIDIA GeForce GTX 1650 + AMD Ryzen 5 4800H). Minimalne wymagania systemowe obejmują kartę graficzną GTX 1070 i procesor Ryzen 5 2600, ale jeśli komputer nie spełnia przynajmniej zalecanych wymagań, lepiej nie kupować Hellblade II. Wszystko poniżej zalecanych nie będzie w stanie zapewnić więcej niż 40 klatek na sekundę, a czasami licznik klatek pokaże jeszcze niższe wartości. Następnie udało mi się zagrać w Hellblade II na PC z RTX 3080 i Ryzen 5 5600X, który spełnia zalecane wymagania, a różnica jest jak niebo i ziemia. To właśnie wtedy uzyskałem stabilne fps-y i fajny obraz.
Warto też zaznaczyć, że przez całe 8 godzin nie napotkałem ani jednego błędu, nawet wizualnego, a gra nigdy się nie zawiesiła.
Wymagania systemowe dla Senua's Saga: Hellblade II
Minimalne wymagania systemowe | |
---|---|
Procesor. | Intel Core i5-8400/AMD Ryzen 5 2600 |
KARTA GRAFICZNA | NVIDIA GTX 1070/AMD RX 5700 |
PAMIĘĆ VRAM | 6 GB |
Pamięć RAM systemu | 16 GB |
Średnie wymagania systemowe | |
---|---|
Procesor | Intel Core i5-9600/AMD Ryzen 5 3600X |
GPU | NVIDIA RTX 2070/AMD RX 5700 XT |
PAMIĘĆ VRAM | 8 GB |
Pamięć RAM systemu | 16 GB |
Zalecane wymagania systemowe | |
---|---|
Procesor | Intel Core i7-10700K/AMD Ryzen 5 5600X |
GPU | NVIDIA RTX 3080/AMD RX 6800 XT |
PAMIĘĆ VRAM | 8 GB |
Pamięć RAM systemu | 16 GB |
Wysokie wymagania systemowe | |
---|---|
Procesor | Intel Core i5-12600K/AMD Ryzen 7 5700X |
GPU | NVIDIA RTX 4080/AMD RX 7900 XTX |
PAMIĘĆ VRAM | 12 GB |
Systemowa pamięć RAM | 16 GB |
Widoki i dźwięki Islandii z epoki Wikingów
Senua's Saga: Hellblade II to najpiękniejsza gra, jaką widziałem w 2024 roku. Bardziej przypomina film niż grę. Trudno znaleźć taki poziom szczegółowości. Jestem również pod wrażeniem faktu, że akcja gry rozgrywa się na Islandii. Wszyscy wiemy, jak piękny jest ten region. Deweloperzy nie tylko przerysowali Islandię do gry. Zdigitalizowali prawdziwe lokacje na potrzeby Hellblade II. Dlatego już czekam na filmik w stylu "Hellblade II vs prawdziwa Islandia".
Dbałość o drobne szczegóły, różnorodne lokacje, animacje postaci, zwłaszcza ich twarzy, oraz filmowa grafika robią swoje, więc nie sposób tego opisać. Trzeba ją wziąć do ręki, uruchomić i zobaczyć na własne oczy.
Jedne z najlepszych efektów dźwiękowych w branży
I choć coraz częściej spotykamy się z realistyczną grafiką, tylko nieliczni mogą konkurować z jakością dźwięku Ninja Theory. Autorzy, podobnie jak w pierwszej części, wykorzystują dźwięk binauralny. Najprościej rzecz ujmując, jest to metoda nagrywania dźwięku, która wykorzystuje dwa mikrofony rozmieszczone w taki sam sposób, jak ludzkie uszy. Pozwala to na stworzenie efektu dźwięku przestrzennego, który pozwala usłyszeć dokładnie skąd dobiega dźwięk - z lewej, prawej strony, z przodu czy z tyłu. Kiedy słuchasz nagrania binauralnego przez słuchawki, czujesz się tak, jakbyś był wewnątrz sceny, w której dzieje się akcja. Hellblade II jest więc grą obowiązkową, gdy nosisz słuchawki.
Efekt dźwięku binauralnego jest szczególnie zauważalny, gdy wydarzenia są wypowiadane przez głosy wewnątrz głowy Senui. To tak, jakby były już w naszej głowie.
Chciałbym również pochwalić grę aktorską, wszyscy zagrali bardzo dobrze. A ścieżka dźwiękowa to wyjątkowa gratka. Chciałbym, żeby jak najszybciej wydali album cyfrowy, bo będę go słuchał na okrągło przez bardzo długi czas. Najbardziej podobały mi się utwory podczas bitew. Są tak wbijające w fotel, że aż ma się ochotę wyrwać na Islandię, wziąć miecz i pokonać grupę wikingów przy tych skandynawskich motywach. Brawo, Ninja Theory!
Tak właśnie zapamiętamy Senua's Saga: Hellblade II
Senua's Saga: Hellblade II zapamiętamy jako krótką, ale intensywną przygodę, która zostaje w głowie i nie ulatuje po napisach końcowych. Ninja Theory udało się odtworzyć klimat starożytnej Islandii, a biorąc pod uwagę, że nie ma zbyt wielu gier w tej scenerii, Hellblade II wyróżnia się na tle innych projektów. Jednocześnie studio po raz kolejny poruszyło ważny temat chorób psychicznych, który w dzisiejszych czasach jest niezwykle istotny.
Fabuła w sequelu jest lepsza, a o grafice i dźwięku nawet nie mówię. Chciałbym tylko zobaczyć więcej zmian w rozgrywce, a wtedy podróż Senui byłaby tego warta. Ale i tak Senua's Saga: Hellblade II to jedna z najlepszych gier tej wiosny i zdecydowanie nie powinni jej przegapić ci, którym podobała się pierwsza część.
Pięć rzeczy, które musisz wiedzieć o Senua's Saga: Hellblade II
- Senua's Saga: Hellblade II to przygodowa gra akcji, która jest bezpośrednią kontynuacją Hellblade: Senua's Sacrifice z 2017 roku.
- Twórcy ukazują cierpienie osób cierpiących na psychozę, co nie jest często spotykane w grach
- Gra przyciąga przede wszystkim klimatem, przedstawieniem psychozy, oprawą wizualną i dźwiękiem binauralnym
- Rozgrywka w grze pozostała niemal na tym samym poziomie co w pierwszej części.
- Gra będzie dostępna w Game Pass (PC+Xbox) od pierwszego dnia, więc możecie wypróbować projekt Ninja Theory za darmo i nic na tym nie stracicie.
Senua's Saga: Hellblade II | |
---|---|
Gatunek. | Przygodowa gra akcji |
Platformy. | PC, Xbox Seria |
Liczba graczy | Pojedynczy gracz |
Deweloper | Ninja Theory |
Wydawca | Xbox Game Studios |
Czas ukończenia gry | 8-10 godzin |
Data premiery | 21 maja 2024 r. |
Dla tych, którzy chcą wiedzieć więcej
- Ostre ostrze z fajnymi biodrami: recenzja gry akcji Stellar Blade na Playstation 5
- Recenzja Harold Halibut: retro-futurystyczna opowieść w stylu freeze-frame
- Recenzja Ereban: Shadow Legacy - sztuka wbijania noża w plecy
- "Shogun" na następne stulecie: recenzja "Rise of the Ronin
- Średniowieczny detektyw w stylu inspirowanym XVI-wiecznymi ilustracjami: recenzja gry przygodowej Pentiment
Redakcja pragnie podziękować agencji komunikacyjnej LBS Team za uprzejme udostępnienie gry do recenzji