Były deweloper GTA VI dzieli się swoimi przemyśleniami na temat ogromnych, rozdętych otwartych światów we współczesnych grach.

Autor: Dmitro Koval | 23.03.2025, 08:40
Długo wyczekiwany plakat GTA VI: RockStar drażni się z fanami Plakat GTA VI. Źródło: Rockstar Games

Podczas niedawnej konferencji Game Developers Conference (GDC), Cameron Williams, były deweloper Rockstar Games, a obecnie pracownik Absurd Ventures, mówił o wyzwaniach stojących przed otwartymi światami w grach wideo. Wcześniej pracował nad Grand Theft Auto 6 i Red Dead Online i zwrócił uwagę na kluczowy problem współczesnych gier - nadmierną skalę, która zniechęca graczy do eksploracji świata.

Co wiadomo

Williams wyjaśnił, że ogromne otwarte światy z nadmiarem zawartości prowadzą do paraliżu wyboru, kiedy gracze po prostu nie wiedzą, co robić. Podkreślał, że ekspansja przestrzeni w grach sprawia, że eksploracja traci sens - przemierzanie dużych odległości staje się bardziej ciężarem niż ciekawym zadaniem.

W dyskusji panelowej relacjonowanej przez PC Gamer, Williams zauważył, że wielu graczy po prostu nie chce poświęcać czasu na chaotyczną eksplorację, zwłaszcza w dobie usług gier i projektów free-to-play, które pochłaniają coraz więcej uwagi. Według niego, niektórzy gracze chcą jedynie liniowej fabuły bez zbędnych rozpraszaczy.

Jego opinię potwierdzają gry, które cierpią na syndrom zmęczenia otwartym światem. Przykładowo, w Assassin's Creed Shadows, pomimo wysokiej jakości projektu, gracze są często zmuszeni do korzystania z szybkiej podróży ze względu na zbyt duże odległości między zadaniami. Williams uważa, że deweloperzy powinni znaleźć równowagę, tworząc światy, które pozostają wciągające, a nie męczące dla graczy.

Źródło: Insider Gaming