Stellantis wycofuje prawie 50 000 samochodów Alfa Romeo, Dodge i Maserati w USA
Stellantis ogłosił dwie kampanie zaproszeniowe w USA z różnych powodów. Pierwsza dotyczy crossoverów Alfa Romeo Tonale i Dodge Hornet, które mogą nie wyświetlać obrazu z kamery tylnej. Druga dotyczy Maserati GranTurismo, na których ze względu na specyfikę powłoki lakierniczej mogą odklejać się fabryczne naklejki.
Co wiadomo
Zacznijmy od bardziej masowego przypadku. Pod wycofanie podlegają 40 372 egzemplarze Dodge Hornet i 8 122 egzemplarze Alfa Romeo Tonale. Te pokrewne crossovery mogą nie wyświetlać obrazu z kamery przy cofaniu, co jest nie tylko nieprzyjemne, ale także narusza wymogi federalnych standardów bezpieczeństwa pojazdów w USA.
Zgodnie z danymi regulatora, u około 1% z 48 494 samochodów może występować defekt lutowania na stabilizatorze napięcia lub awaria mikroprocesora, co prowadzi do braku obrazu z kamery. W wycofaniu znajdują się samochody z roczników 2023–2025.
Po wewnętrznym śledztwie firma zdecydowała się przeprowadzić kampanię zaproszeniową. Właściciele pojazdów otrzymają aktualizację oprogramowania systemu multimedialnego lub jego wymianę. Powiadomienia zaczynają być wysyłane w czerwcu.
Maserati GranTurismo. Foto: Maserati
Drugi, mniej masowy, ale nietypowy problem dotyczy 21 egzemplarzy Maserati GranTurismo z rocznika 2024. U samochodów w kolorze nadwozia Nero Scarabeo może odklejać się informacyjna naklejka na centralnej kolumnie nadwozia (B-pillar) po stronie kierowcy. Narusza to wymogi dotyczące oznakowania, ponieważ tabliczka z informacjami technicznymi powinna być trwale przymocowana.
Jak ustalono, użyty w fabryce klej źle współdziała z tą konkretną powłoką lakierniczą. Rozwiązanie jest proste — w trakcie regularnej obsługi pojazdów, serwisy wymienią odklejające się naklejki na nowe, z bardziej lepkim klejem.
Źródło: Carscoops
