Epic Games oskarża Apple o szpiegowanie użytkowników
Stosunki między obiema firmami zaostrzyły się jesienią ubiegłego roku. Wtedy Epic Games rozpoczął wojnę przeciwko Apple i Google po tym, jak dwaj giganci usunęli grę Fortnite z App Store i Sklepu Play. Konflikt między nimi trwa nadal, a walce prawnej towarzyszy seria wzajemnych oskarżeń.
Epic Games CEO Tim Sweeney rozpoczął nowy atak na Apple. Tym razem skrytykował on nową inicjatywę ChildSafety, którą nazwał "rządowym oprogramowaniem szpiegowskim". Szczególnym celem negatywnych komentarzy jest pakiet narzędzi Apple'a przeznaczonych do zapewnienia dzieciom bezpieczeństwa online.
wdrożenie nowych funkcji w iMessage, Siri i Search oraz mechanizmu skanowania iCloud Photos w celu wykrycia nieodpowiednich zdjęć. Dzięki tym działaniom firma ma nadzieję przyczynić się do ograniczenia rozprzestrzeniania się materiałów związanych z seksualnym wykorzystywaniem dzieci (CSAM).
Szef Epic Games wydaje się wierzyć, że te funkcje będą wykorzystywane do szpiegostwa i monitoringu.
Duży problem tutaj, według szefa Epic Games, jest to, że Apple może teraz skanować dane osobowe użytkowników, używając nowej inicjatywy jako pretekstu. Tim Sweeney uważa, że to rządowe oprogramowanie szpiegowskie zainstalowane przez Apple narusza zasadę domniemania winy. Chociaż firma sama napisała kod oprogramowania, jego zadaniem jest skanowanie danych użytkownika i przekazywanie ich rządowi.
Szef Epic Games przekonuje, że jest to zupełnie niepodobne do systemu moderacji treści na forum publicznym czy w środowisku społecznościowym. W praktyce, Apple może skanować poufne informacje przy każdej dogodnej i odpowiedniej okazji. Fakt, że system skanowania matematycznie porównuje wyłącznie hashe plików przechowywanych w iCloud do jednej bazy danych CSAM, Sweeney nie bierze pod uwagę.
>Tim Sweeney oskarża również Apple o używanie "ciemnych wzorców" (cokolwiek to znaczy), aby umożliwić domyślne przesyłanie danych do iCloud, powodując, że użytkownicy gromadzą niechciane dane na swoich kontach.
Źródło: imore
Obrazy: indiatimes