Tajwan zakazuje korzystania z chińskiej sztucznej inteligencji DeepSeek ze względu na zagrożenia bezpieczeństwa

Autor: Vlad Cherevko | 02.02.2025, 16:53
DeepSeek: chiński startup z rewolucyjnym logo Logo chińskiego startupu DeepSeek. Źródło: X Screengrab

Tajwan stał się kolejnym krajem, który zakazał korzystania z chińskiej sztucznej inteligencji DeepSeek. Zakaz dotyczy agencji rządowych i kluczowej infrastruktury.

Co wiadomo

Tajwańskie Ministerstwo Spraw Cyfrowych ogłosiło zakaz, powołując się na obawy dotyczące wycieków danych i transferów transgranicznych. Urzędnicy wyrazili zaniepokojenie metodami gromadzenia danych przez DeepSeek, które mogą ujawniać poufne informacje.

Wiadomo, że DeepSeek przechowuje dane użytkowników na chińskich serwerach i zgodnie z chińskim prawem dane te są przekazywane chińskim agencjom wywiadowczym do przetwarzania. Budzi to obawy, że chiński rząd może uzyskać dostęp do prywatnych informacji.

Decyzja Tajwanu jest następstwem podobnych środków podjętych niedawno przez Włochy, gdzie agencja ochrony danych Garante zablokowała DeepSeek ze względu na obawy dotyczące prywatności i bezpieczeństwa danych. Niemcy i inne kraje europejskie również przyglądają się działalności DeepSeek, obawiając się nadmiernego gromadzenia danych osobowych przez chiński startup, takich jak adresy IP, dzienniki czatów, a nawet aktywność klawiatury.

Stany Zjednoczone również podjęły środki ostrożności, ograniczając korzystanie z DeepSeek w niektórych częściach swojej sieci. Pentagon i Marynarka Wojenna USA zakazały swoim pracownikom korzystania z tej sztucznej inteligencji.

Źródło: shiftdelete