Ilon Musk zapłacił za subskrypcję Twittera Blue dla pisarza, ale ten zaproponował bardziej pożyteczny sposób wydania pieniędzy - poprzez przekazanie ich Ukraińcom.
Plotki na ten temat krążyły już od kilku tygodni.
Plus 50 dolarów miesięcznie za każdego "podłączonego" pracownika firmy.
Podczas gdy Twitter zatrudniał kiedyś ok. 7,5 tys. osób, teraz zostało ich tylko ok. 1,3 tys.
Jego majątek spadł do 137 mld dolarów po tym, jak akcje Tesli pogrążyły się w ostatnich tygodniach.
Zaczęło się od zablokowania konta @ElonJet, które zamieszczało dane o ruchach prywatnych odrzutowców celebrytów, w tym Muska.
Są takie plany, ale nowy szef firmy nie podaje dokładnej daty.
Wcześniej Musk zamieścił tweeta, w którym obiecał, że będzie spał i pracował w biurze "dopóki organizacja nie będzie działała sprawnie". Wiadomość została później usunięta.
Apple jest największym reklamodawcą w serwisie społecznościowym.
Powodem było niekonsekwentne podejście miliardera do zarządzania i masowe zwolnienia pracowników.
Nowy właściciel Twittera powiedział wcześniej, że nie będzie odblokowywał żadnych kont, dopóki nie zmontuje rady moderującej treści.
Nowe funkcje nie zostały jeszcze oficjalnie uruchomione, są dopiero testowane. Jednak niektórzy użytkownicy otrzymali już aktualizację i zrobili zamieszanie na portalu społecznościowym.
Wyłączenie dotknęło bloku 1300 terminali, które Ukraina kupiła w marcu od brytyjskiej firmy i wykorzystywała do działań bojowych.
Strona jest już ponownie dostępna, ale muzyk nie zamieścił jeszcze żadnych nowych wiadomości.
SpaceX nie odetnie dostępu do Starlink dla ukraińskich sił zbrojnych nawet jeśli nie będzie on opłacany.