Słaba decyzja Jasona Schreiera o sprzedaży nowej książki w Rosji spotkała się z ostrą krytyką ze strony graczy.

Autor: Anton Kratiuk | 07.02.2024, 13:39
Słaba decyzja Jasona Schreiera o sprzedaży nowej książki w Rosji spotkała się z ostrą krytyką ze strony graczy.

Kilka dni temu znany i szanowany dziennikarz Bloomberga Jason Schreier zapowiedział swoją nową książkę Play Nice: The Rise, Fall, and Future of Blizzard Entertainment.

Nikt nie wątpi, że książka będzie równie interesująca i pouczająca jak dwie pierwsze, ale decyzja Schreiera rozwścieczyła wielu jego czytelników.

Co wiadomo

Okazuje się, że książka Play Nice: The Rise, Fall, and Future of Blizzard Entertainment zostanie oficjalnie wydana w Rosji, państwie terrorystycznym.

Według Schreiera "byłoby niesprawiedliwe, gdyby czytelnicy z Rosji nie mieli szansy przeczytać książki".

Decyzja ta rozwścieczyła ukraińskich graczy, którzy od dwóch lat cierpią z powodu codziennych rosyjskich ataków. Tylko dziś na Ukrainę wystrzelono 44 pociski manewrujące i 20 dronów Shahed, zabijając cywilów i niszcząc infrastrukturę miast.

Jak zwięźle ujął to nasz dziennikarz Vladyslav Nuzhnov, "miliony Ukraińców straciło swoje domy przez Rosjan. Ktoś stracił życie i już nigdy nie będzie mógł przeczytać książki, a ty mówisz: "To byłoby niesprawiedliwe, gdyby Rosjanie nie mogli przeczytać mojej książki". Mówisz poważnie?".

Schreier i jego agenci literaccy postanowili przekazać całe tantiemy ze sprzedaży książki w Rosji na pomoc Ukrainie. Ale ta decyzja jest również wątpliwa, ponieważ kraj agresora otrzyma znaczne płatności podatkowe, które będzie mógł wydać na produkcję pocisków i pocisków.

W tej chwili wszystkie odniesienia do sprzedaży Play Nice w Rosji zostały usunięte, ale pozostaje niejasne, czy decyzja została podjęta w celu uczczenia wydania książki w kraju terrorystycznym.

Rozpoczęcie sprzedaży Play Nice: The Rise, Fall, and Future of Blizzard Entertainment zaplanowano na jesień 2024 roku, więc amerykański autor ma czas na podjęcie właściwej decyzji, za którą nie będzie się wstydził.

Schreier przypomina, że jego kolega Stephen King zajął zdecydowane obywatelskie stanowisko kilka dni po rozpoczęciu wojny i ogłosił, że jego książki nigdy więcej nie będą sprzedawane w Rosji, przynajmniej dopóki nie stanie się ona cywilizowanym krajem.

PC